Wpis z mikrobloga

Miałem tego nie opisywać, ale zobaczcie jacy niektórzy są.

W sobotę zginął w wypadku młody chłopak. Znam jego brata, a kumpel strażak wycinał go z auta. Fakt, jeździł jak psychol, wiec sam to na siebie sprowadził, ale nie w tym rzecz. Dwa dni po fakcie mój dobry kolega był świadkiem rozmowy dwóch spedytorów. Denat jeździł pod jednym z nich jako kierowca tira.

-Słyszałem, że X wam się na drzewie zabił.
-No, swoim autem. Ledwie zdążył z trasy zjechać.
-A rozładował chociaż?
-No.
-Ale nie załadował już?
-Na szczęście nie, bo nie byłoby komu jechać.
-No i #!$%@?, przynajmniej z kłopotem nie zostałeś.
-No, ogłoszenie już dałem, bo jeden jeszcze się zwolnił, to mi dwóch potrzeba.
-#!$%@? tam, jakoś to będzie.

Niech każdy komentuje po swojemu. Ja nie mam nic do dodania.

#bekaztransa #bekazpodludzi #patologiazewsi #januszebiznesu #pracbaza
  • 74
  • Odpowiedz
  • 2982
Im szybciej zrozumiesz, że twoje życie nikogo nie obchodzi tym szybciej przestaniesz je marnować.
  • Odpowiedz
  • 1581
@wasiuu Życie toczy się dalej. Dla niektórych taki chlod to mechanizm obronny, inni zaś naprawdę mają to w dupie. A ludzi jeżdżących jak psychole to mi osobiście tak średnio żal.
  • Odpowiedz
  • 42
@wasiuu w 90% przypadków dla pracodawcy jesteś tylko narzędziem, albo pozycją w tabeli gdzie liczone są zyski które przynosisz i niczym więcej. Nie miej co do tego żadnych złudzeń.
  • Odpowiedz
  • 92
@wasiuu Znasz jego brata, znasz drugiego kumpla. Wiąże Cię z gościem z wypadku jakaś więź emocjonalna. Dla właściciela firmy przewozowej ten chłopak był pracownikiem, który miał wykonywać swoje zadania, a wziął na własne życzenie najgorsze dostępne "chorobowe".
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
@wasiuu: a co mieli żałobę ogłosić? Kogo interesuje cudze życie? Jak nie byli kumplami czy coś to po co ma robić ten spedytor? Pacierz klepać w intencji pajaca co się owinął?
  • Odpowiedz
@wasiuu faceci. Rozmawiają o gościu, co już świadczy, że o nim myślą, ale nie będą przecież #!$%@?ć jak baby, jaki to był fajny kolega i w ogóle całe to emocjonalne gówno. Lepiej mówić o nim w kontekście spraw bardziej przyziemnych. To mniej pedalskie ;)

Także pozory mogą mylić. Faceci nie radzą sobie w ogóle z mówieniem o emocjach i uczuciach. Tak jest i #!$%@?.
  • Odpowiedz
  • 68
@wasiuu tzn. Trochę nie rozumiem w czym rzecz. To była obca dla niego osoba, pracownik. Ma płakać i trzymać jego miejsce? Rodzina jest od oplakiwiania ;)
  • Odpowiedz
@wasiuu: człowiek człowiekiem, ale gość zostaje sam z interesem, na którym zarabia na siebie i swoją rodzinę. To bardzi przykre, że chłopak umarł, ale dla szefa życie toczy się dalej.
  • Odpowiedz