[debustrol]

Ogolnie to se mysle, ze jak ktos raz nie zda matury podstawowej z matmy, to powinien miec absolutny zakaz podchodzenia do jakichkolwiek poprawek i powinna nastapic kasacja 3 lat chodzenia do liceum/technikum z maksymalnym zdobytym wyksztalceniem podsawowym

Przeciez taka osoba, ktora nie potrafi tego zdac majac
- karte wzorow,
- kalkulator
- stycznosc z matma w kazdym tygodniu szkoly od 1 klasy podstawowki
jest zwyczajnie niebezpieczna.

#matura

[ReprezentujeJP]

@debustrol: PATRZCIE #!$%@? JA MIAŁEM 110% IDIOCI JAK MOŻNA NIE MIEĆ 110% NO PYTAM JAK???111 WGL NA CHODZENIE DO SZKOŁY POWINNA BYĆ LICENCJA POWTARZAM LICENCJA

[ogrod87]

@debustrol:

[sp0q]

@debustrol: w sumie jest to częściowo wina systemu samego w sobie bo jego totalny brak umiejętności był ignorowany w ciągu lat edukacji przez nauczycieli.

[Sweet_acc_pr0sa]

@debustrol: przyznam racje 100%, nie zdobycie 30% z podstawowej matmy to jakis zart i nie mam zadnego szacunku do takich osob

[Furox]

@debustrol: odebrać prawa wyborcze takim ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Wink]

@debustrol: Mam znajomego, genialny historyk, matme zdał za trzecim podejściem. Nie wiem skąd wynikają problemy z matematyką, ale zdarzają się przypadki, że osoby inteligentne, które lubią zdobywać wiedzę nie radzą z nią sobie.

[L.....0]

@debustrol: nie denerwuj mnie debustrol bo moja cierpliwość się kończy

[Robert_Edwin_House]

@debustrol: wszystko ok, tylko jakim cudem taka osoba zdawała z klasy do klasy? co do praw wyborczych, jak najbardziej jestem za ich odebraniem osobom bez matury.

[Infiss]

@Robert_Edwin_House
Tak, ja to bym osobom bez IQ wyższego od 200 odebrał prawo do człowieczeństwa

[elo490500]

@debustrol: jak dla mnie ktoś kto sie nie odwoła do co najmniej jednego dziela platona lub arystotelesa na maturze z polskiego powinien zostac deportowany z eurpoy za brak szacunku dla europejskiej kultury

[T.....3]

@Wink: Mój problem polega na przykład na tym, że albo za bardzo kombinuję, gdy rozwiązanie jest proste jak budowa cepa albo z kolei moje rozumowanie jest zbyt trywialne. Nie będę się zbytnio wgłębiać w temat, napomknę tylko tyle, że jestem osobą, która z szkolną matematyką, nie miała styczności od kilku dobrych lat, więc miałam nieco bardziej pod górkę od osób, które to miały wszystko na bieżąco.

Poza tym, przy okazji,

[pedros92]

@Wink bo historii się uczysz na pamięć, nie ma miejsca na myślenie.

[Kryspin013]

nie mają empatii, a jedynie pogardę do drugiej osoby.

@Tortuga033: Nie dziwne, jak poprzeglądasz sobie wpisy z tym kwikiem jaka to "matura jest #!$%@?" albo "szkoły są #!$%@?" bo ktoś nie potrafi 30% gdzie 45% czy tam 50% można mieć z samych zadań zamkniętych no to zaczynasz się zastanawiać z kim masz doczynienia.

Nie chcę się powtarzać jak inni. Wypiszę własne doświadczenia z pisania matmy kilka lat temu. Maturę z matmy masz do rozegrania na dwa sposoby, na logikę, albo wyuczenia się schematów. Na logikę to sobie otwierasz kartę wzorów i zastanawiasz się jak to możesz zastosować. 95% rzeczy w treściach zadań jest w karcie wzorów, a już szczególnie w zadaniach

[Kryspin013]

@Tortuga033: Zresztą...

[Niebadzlosiem]

@debustrol sratata

[oiio]

@debustrol: Sądzę, że taka osoba powinna dostać wsparcie i dostać możliwość douczenia się w szkole na dodatkowych lekcjach (w kilka osób).

Sporo młodzieży ma problemy z matematyką niekoniecznie dlatego, że są głąbami, tylko jest to determinowane dzieciństwem, miejscem w którym żyją, jak są wychowywani. Może być to patologiczne miejsce w którym dziecko posyłane w samopas niczego się nie uczy. Znam takich przypadków dziesiątki. A z matematyką jest tak, że jak

[Wink]

@pedros92: Ależ jest, no cholera, na pamięć uczysz się w pieprzonej podstawówce, historia to nei tylko hehe wojenka, ale i polityka, filozofia, to dociekanie jak mogło być, dlaczego tak się stało, próby analizy, historia jest nauką równie wartościową jak każda inna. Równie dobrze można powiedzieć, że matematyka to kilka wzorów i schematy, mimo, że oboje wiemy, że jest inaczej.

@Tortuga033: Hej, jesteś na sronie wykop.pl, tutaj gnoi sie każdego, kto "myśli inaczej niż ja, czuje inaczej niż ja, lubi coś innego niż ja i nie jest równie dobry jak ja".

Z matematyką jest o tyle fajna sytuacja, że tutaj bardzo łatwo znaleźć jakiś "początek", moment od którego możesz zacząć naukę. I tak liniowo, od zagadnienia do zagadnienia da się tego nauczyć, bez zbaczania w jakieś zaułki, jak przy nauce czegoś gdzie rządzi teoria. Tylko serio, tutaj trzeba czasami trzepać zadania.
Najbardziej pomocny okazał się dla mnie matemaks i wspólne rozwiązwanie matur z panem prowadzącym, zawsze go polecam, każdemu maturzyście (mimo, że swoja maturę pisałem zaledwie