Wpis z mikrobloga

@Maniekkrypt: ten Grzegorz Furmann (pierwsza ćwiartka naszego "układu kartezjańskiego", prawy-górny róg) jest niezły, wczoraj z nudów słuchałem kilku jego "wykładów".

Kilka smaczków:
1) blockchain może zatrzymać tylko wyłączenie internetu; rządy i inni regulatorzy są zdaniem p. Grzegorza biernymi widzami albo w ogóle o nich zapomniał;
2) opowiadając o spadkach/wahaniach BTC, cytat nie słowo w słowo, ale sens zachowany: "no tak, ale zaraz ktoś zauważy, że BTC kosztował 20k USD, teraz kosztuje
1) blockchain może zatrzymać tylko wyłączenie internetu; rządy i inni regulatorzy są zdaniem p. Grzegorza biernymi widzami albo w ogóle o nich zapomniał;


@PanJapson: No może zatrzymać tylko wyłączenie internetu :P Na upartego można siedzieć w darknet
Facet namówił całą rodzinę (dosłownie- babcia, rodzice) na shitcoina, nawet kredyty pobrali na licencje 25k EUR i to nie jedną. xD


@PanJapson: Śmieszne, ale nie zdziwiłbym się jakby miał sporo bitcoinów i nawet jak #!$%@? na dascoinie to wyjdzie na tym lepiej niż wszyscy nocoinerzy

No może zatrzymać tylko wyłączenie internetu :P


@fervi: Internetu nie da się wyłączyć bo jest zdecentralizowany

Jakby bomba atomowa #!$%@?ła w Stany Zjednoczone to serwer
@PanJapson: Ty tak poważnie? Serio myślisz, że Łysy wierzy w DasCoina? Jego w ogóle nie obchodzi cena dascoina, bo on już zarobił na tym projekcie wystarczająco dużo - z każdej licencji zakupionej z jego refa dostał chyba 10% (a może i więcej). Jak Das padnie to Łysy, który jest na szczycie piramidy, tego w ogóle nie odczuje, najbardziej stracą Ci co weszli późno i nie zdążyli nagonić innych.
@StringerBell: tak, myślę że tak, skoro doradzał kupienie tego gówna nawet swojej rodzinie. Kwestie etyki i moralności pomijam.
@fervi: krypto są bardzo nie na rękę rządom, choćby dlatego, że nie mogą narzucić tzw. ukrytego podatku, tj. inflacji. Mieliśmy już tąpnięcia po zapowiedziach regulacji, jakby któryś z większych rządów chciał to by mógł solidnie pozamiatać daną kryptowalutą. Pomijam blockchain, bo to może być jeszcze większy "zamach" na obowiązki (?)/prawa rządów.
@fervi: czysto teoretycznie- nakładamy na nią specjalny podatek od zysków kapitałowych na krypto w wysokości 95% i masz swoje krypto hulające po działającym internecie z zerowymi obrotami. Nie chodzi mi tutaj o kwestie techniczne i ścisłe trzymanie się słowa "wyłączyć", bo z kontekstu wypowiedzi Łysego wynikało, że jedyne zagrożenie dla krypto to wyłączenie internetu a tak nie jest. Koniec dyskusji, Mirasku. :)
@fervi: "któryś z większych rządów"... Amerykanie np. potrafią dbać o przestrzeganie ich reguł, poza tym obrót spadłby dość drastycznie. Rządy mają naprawdę dużo możliwości, jeżeli są zmotywowane.

Popatrzmy np. na sankcje, bo to podobny mechanizm. Duży biznes dalej handluje z Ruskimi, ale popatrzmy co się dzieje z ich gospodarką czy gospodarką Iranu od dekad. Całościowo bardzo dużo stracili, wzrasły koszta wydawałoby się tych samych transakcji, wobec czego i spadł popyt, wszyscy
@fervi: ja nie chcę nic wymuszać, tylko zauważyłem, że jest to wbrew interesowi rządów oraz banków centralnych, wobec czego prawdopodobieństwo jest na pewno większe niż 0. :)

Brak możliwości kontroli cen, nałożenia inflacji, nie wiadomo na co obywatele wydają kasę (chociaż teraz są niby KYC), dodatkowo np. dla Amerykanów strata wizerunkowa i kolejny argument za odchodzeniem od dolara. Mam wrażenie, że na siłę tego "wyłączyć" się uczepiłeś. Rządy zwiększą koszta krypto
@PanJapson: Jeśli mówimy o ameryce to niech robią co chcą xd Nie dziwię się, że się boją, jakbym oszukiwał ludzi to też bym się bał.

To się dzieje gdy internet wchodzi w jakąś gospodarkę. Tak jak na przykład Steam wręcz zniszczył większość pudełkowych gier (zwykle teraz to są klucze do Steam w pudełkach) tak krypto mogą zniszczyć banki. Zobaczymy co będzie
@SHA256_NSABACKDOOR_SATOSHI_CIA: To Ty mi wkładasz to w usta, ja tylko stwierdzam, ze jest to sprzeczne z interesem rządów.

Twoje przepowiednie można włożyć miedzy bajki dopóty rządy nie bedą miały kontroli nad (w tym przykładzie) BTC. Poza tym sa bardzo duże różnice w interesie banków centralnych- jak np. kontrolować akcje kredytowa jak np. w Australii masz kryzys przez susze a prosperity w Niemczech? Jak ustalić „stopy procentowe” wspólnie? I kto ma to
Poza tym sa bardzo duże różnice w interesie banków centralnych- jak np. kontrolować akcje kredytowa jak np. w Australii masz kryzys przez susze a prosperity w Niemczech? Jak ustalić „stopy procentowe” wspólnie? I kto ma to robić, jaki organ? Kto będzie sprawował władze nad tym organem? Teraz USA? A Chiny kiedy? A co z państwami jak np. Turcja czy Niemcy, które starają sie prowadzić niepodległa politykę?


@PanJapson: Gdyby okazało się że
@PanJapson: Oczywiście, dolar nie jest jedyny, chodzi o wszystkie waluty fiducjarne które dodrukowano po kryzysie 2008

Spójrzcie na to w ten sposób. Tani kredyt jest dla gospodarki tym czym narkotyk dla narkomana. Narkoman biorąc narkotyk przez chwilę czuje się świetnie, ale gdy zabierze mu się ten narkotyk to przechodzi detox. I właśnie tym jest krach dla gospodarki w obecnym systemie, detoxem po tanim kredycie. I oczywiście jest to bolesne i nieprzyjemne,