Wpis z mikrobloga

Jak to właściwie jest?

Wszędzie piszą że brakuje programistów. Na wypoku piszą ludzie że wystarczy nauczyć się porządnie w pół roku i już pierwsza praca jest. A tymczasem prawdziwe życie mówi co innego.

Jestem na 2 roku informatyki(Politechnika w jednym z większych miast w Polsce) ale mam kolegów na 4 roku i mówią mi że lipa. W ich klasie tylko jakieś 10-15% osób pracuje już jako programista. Ciągle spotykam się z opiniami ze na 2 roku studiów to już powinienem z łatwością znaleźć prace hehe. Ale od początku:

uczę się na poważnie(czyli codziennie kilka godzin programowania w #java od pół roku(nie poważnie czyli raz na jakiś czas od początku studiów. Mam za sobą kilka prostych aplikacji konsolowych oraz bardziej rozbudowaną aplikacje okienkową (własny projekt - wraz z bazą danych, wzorcami, git, maven, testy - narazie desktop bez serwera) oraz projekt akademicki-grupowy również lecz tym razem z użyciem architektury trójwarstwowej. No i co, wysyłałem CV, chodziłem po Meet Up'ach i nie było szans nawet dostać się na staż. Często w odpowiedzi dostawałem: zapraszamy na 5 roku studiów lub jak będę absolwentem. Np. w ofercie stażu było napisane: test teoretyczny z wiedzy akademickiej - java + sql. Przychodzę a tam pytania ze springa, hibernate i innych frameworków javowych xD. No nic myślę, trudno.
Pytałem się kolegów na 4 roku dlaczego jeszcze nie pracują. Przecież od 2 lat uczą się samodzielnie programowania. Jednak dostają tylko zaproszenia na staże a o stanowisku juniora mogą tylko pomarzyć. Wymagania są podobno spore a większość pracodawców patrzy na doświadczenie komercyjne i projekty na studiach czy staże mało ich interesują.

Tak wiec zastanawiam się bo sporo ludzi pisze ze na 2 roku studiów to już praca jest bez problemu albo takie farmazony że wystarczy się pouczyć przez pół roku samodzielnie i już praca programisty czeka: przestańcie trollować.
Teraz wcale nie jest tak łatwo o prace a na jedno miejsce jest naprawdę sporo osób. W pół roku można nauczyć się jakichś totalnych podstaw języka a nie programowania.

Bardzo prosiłbym o szczere odpowiedzi w komentarzach ile czasu zajęła wam - nauka i znalezienie pracy aby uświadomić innym i rozwiać mity, że jest to banalnie proste bo nie jest. Programistów niby brakuje ale takich z 5-10 letnim doświadczeniem a nie kandydatów na juniora.

#naukaprogramowania #programowanie #java #programista15k #it #pracbaza
  • 39
@gramujePro: Myślę, że to kwestia miejsca. Być może tam, gdzie szukasz, już nie ma miejsc. Ja pod koniec 3 klasy technikum informatycznego z pół rocznym doświadczeniem w C# (co prawda programowałem od 6 klasy podstawówki w w PAWN i troszkę C++) dostałem się na staż wakacyjny bez problemu. W CV właściwie nic wpisanego szczególnego nie miałem. Poszło tak, że do tej pory pracuję u nich zdalnie. (ze względu na szkołę).
@gramujePro: Kwestia umiejętności. Ja 4 lata świeżo po technikum dostałem się na juniora w C++. W międzyczasie wyszło że to nie to interaz full stack dew. Wielu ogarniętych znajomych dostawało pracę jako programista właśnie już na drugim roku studiow. Sam fakt że jesteś studentem nic nie zmienia. W przypadku C++ oprócz znajomości języka(dość szczegółowo) pracodawcę interesowała znajomość algorytmów i wzorców projektowych. Na wzorcach się wtedy wyłożyłem.
Portfolio? Paręnaście własnych programów.

Swoją
@gramujePro: Ja pracuję od czwartego semestru studiów informatycznych w Warszawie. I myślę, że nie skłamię jeśli powiem, że teraz na 3 roku co najmniej połowa ludzi pracuje, z moich bliskich znajomych nawet więcej.
@gramujePro: Kilka lat temu zanim dostałem swoją pierwszą pracę na 4 roku, wysłałem chyba ze 150 CV. Tylko jedna firma odpowiedziała. Więc moja rada jest taka, że nie warto się załamywać i poddawać.
@gramujePro: Ładnych parę lat temu, na drugim roku studiów wykładałem towar w markecie, łowiłem karpie przed świętami, a nocami inwentaryzacje. Pracowało kilka osób z roku. Jak tylko załapałem się na staż na 3 roku, po którym zostałem do końca projektu, to nie mam już żadnych problemów na rynku pracy.

Pracodawca szuka kogoś do pracy, niestety na początku student nie potrafi zbyt dużo, ma mało czasu, trzeba poświęcić czas mida lub seniora
@gramujePro duzo zalezy od kierunku, wydzialu, uczelni plus trzeba dodac do tego mega duzo wkladu wlasnego. Jak samemu sie nie ogarniesz to studia Ci nic nie dzadza. U mnie na najlepszej infie na AGH po drugim roku pracowalo juz ok 30-40% roku. Po trzecim roku juz ponad 90%. Oczywiscie mowimy tu o pracy na niepelny etat.
Sam zaczalem pracowac po drugim roku i byla to sluszna decyzja. Na 5 miejsc u nas
@gramujePro: jeśli ktoś dostał się na staż po drugim roku to miał farta. Jeśli dostał robotę to miał grubego farta. I tyle.

U mnie wyglądało to tak:
Czerwiec 2011 - po technikum zacząłem pracę w dużej firmie jako technik IT, równocześnie rozpocząłem studia zaoczne. Mam farta bo udało się dostać pracę w zawodzie po technikum. Gdyby było inaczej pewnie poszedłbym na informatykę dzienną na uniwerku.
Czerwiec 2013 (koniec drugiego roku studiów)