Wpis z mikrobloga

Na zdjęciu pokład lotniskowca USS Ronald Reagan, na którym przewożone są samochody należące do marynarzy. Lotniskowiec był przebazowywany na czas remontu i modernizacji, która miała trwać rok. Zdjęcie samo w sobie ciekawe, ale najlepsze rzeczy wychodzą jak poczytamy o powodach takiego transportu.

W US Navy służy ok 330 000 osób, z tego ok 40 000 na lotniskowcach uderzeniowych (to te największe). Marynarka ma od lat bardzo poważne problemy z zapewnieniem personelu dla lotniskowców. Służba na nich jest ciężka i nie jest lubiana. Szeregowy personel mieszka w 180 osobowych pomieszczeniach, trudniej o awanse, długotrwałe misje, niskie pensje itd. To wszystko powoduje, że zbyt mało jest chętnych (nadających się:) do służby na lotniskowcach. Np. podczas pokazu siły na morzu japońskim przynajmniej jeden z trzech lotniskowców popłynął z niepełnym składem. No dobra, ale co to ma wspólnego z samochodami na pokładzie?

Marynarka stosuje różne psychologiczne sztuczki żeby utrzymać jak najwięcej ludzi. Jednym z takich zagrań jest zasada "załoga z okrętem" - nieważnie gdzie i w jakim celu okręt płynie razem z nim płyną tam wszyscy (no może z wyjątkiem personelu latającego). W przypadku remontu 3300 marynarzy z rodzinami rok mieszkało w obcym mieście i udawali, że coś robią. Większość z nich nawet nie zobaczy w tym czasie swojego okrętu. Po co? Bo okazuje się, że gdyby zostawić ich na miejscu to w ciągu roku 40% z nich znajdzie sobie nową prace lub zażąda przeniesienia. Załogę trzeba będzie na nowo kompletować i szkolić co zajmie kolejny rok po remoncie.

Od kilku lat na lotniskowcach wdrażane są zmiany poprawiające warunki bytowe marynarzy. Robią to w oparciu o badania jakiś psychologów czy socjologów. Wprowadzają np.: działające 23h na dobę bary z fastfoodami, bo brak możliwości zjedzenia hamburgera o dowolnej godzinie był podawany jako problem przez większość najmłodszych marynarzy. Na większym obszarze wprowadzono wi-fi, zwiększają liczbę kobiet (podobno tam się wszyscy non stop pieprzą). Zmieniono zasady przebywania na pokładzie - wcześniej na pokład mogły wejść tylko odpowiednio przeszkolone osoby = większość nie wiedziała morza prawie wcale. Zmniejszono kary za bójki, a-----l, n-------i itp. Obowiązuje niepisana zasada "co się wydarzyło na okręcie, pozostaje na okręcie". Zmieniono procedury dla kobiet w ciąży (to jeden z najpopularniejszych sposobów ucieczki z lotniskowca - miesięcznie ucieka w ten sposób 10-30 kobiet) Zmieniono czas trwania misji - są rzadziej ale dłuższe. Teoretycznie dwie 7 miesięczne misje w 3 lata, ale Nimitz był 10 miesięcy na Morzu Czerwonym.
#ciekawostki #militaria #stahs #usa #usnavy
stahs - Na zdjęciu pokład lotniskowca USS Ronald Reagan, na którym przewożone są samo...

źródło: comment_juuIfN1U5fCROE2aSF3ZMRjT6c3th7MO.jpg

Pobierz
  • 108
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Veuch: niewiele w tym prawdy.
@emerjot: no chyba niekoniecznie.
@OraclePL: w marynarce nie ma szeregowcow. Ale jezeli juz sie przestac czepiac to tutaj jest BASE PAY. Dodatakowo marynarze przypisani do jednostek plywajacych dostaja dodatkowo SEA PAY, czasami flight deck pay, BAH, BAS i family sep.
@Martwiak: wpis jest wyssany z palca.
@stahs: no chyba niekoniecznie.
  • Odpowiedz
Nie szydź, bo z NSR potrafią odejść, bo... "nie ma wifi".


@Prezes_roku: nie ma, nie bylo i nigdy pewnie nie bedzie wi-fi na lotniskowcach. Z oczywistych wzgledow. I nikt sobie tak o odejsc nie moze, ale to juz zupelnie poza tematem.
  • Odpowiedz