Wpis z mikrobloga

@tylkoocosspytam:
cyt. znajomego mojego ojca:
kuurrr za moich czasów to się #!$%@?ło po 12h w stoczni, a po fajrancie się przychodziło i następne 6 się mieszkanie wykończało. A następnego dnia znowu o 3 wstać by na 6 do roboty zdążyć.

A tera te młode to siedzo tylko przed komputrami w tej robocie po 8 godzin i nic im się nie chce jak przyjdo do domu.
  • Odpowiedz
@matwes jak Twoj ojciec robil na stoczni to pogratuluj mu opinii najgorszej na świecie jakości wykończenia statkow ( ͡º ͜ʖ͡º) zaraz po Chinczykach. Pozdro ze statku!
  • Odpowiedz
@GrzegorzJestem skoro tak mówią to zmień znajomych. Ja pracuję zarówno fizycznie jak i umysłowo i nie chciał bym wybrać jednej pracy na zawsze. Taka mieszanka pasuje mi idealnie, bo odpoczywam od jednej wykonując drugą. Zdecydowanie nie powiedział bym, że robota nie fizyczna jest lekka i żadna z niej robota
  • Odpowiedz
@kamillo007: mój ojciec nie, to jego znajomy pracował w stoczni (teraz na statkach pływa dla jakiegoś Norwega). A taki tekst padł z jego ust jak byłem mu któregoś dnia pomóc coś tam na kompie ogarnąć.
  • Odpowiedz