Wpis z mikrobloga

@premo: a co jest złego w cenach w Oslo? Można tam bez problemu kupić wodę czy bułki w cenach prawie sklepowych, bo różnica cen jest tam minimalna ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@HolyToiletPaper:
1. Wysokie ceny wynajmu powierzchni. Ale to pikuś.
2. Tak naprawdę -- ludzie w podróży są mniej wrażliwi na cenę, bo często są w podróży służbowej i tak czy siak koszty takiej kanapki pokrywa pracodawca.
  • Odpowiedz
@premo: wyższe zarobki, wyższe ceny ¯_(ツ)_/¯ przeciętny Norweg zarobi około 30 tysięcy koron miesięcznie, nie zaboli go wydanie 30 koron na wodę.
  • Odpowiedz
@Soliiti: odpowiedz brzmi: ceny wynajmu. Są kosmicznie wysokie, słyszałem od kolegi którego rodzina taką knajpę prowadzi i lokale kosztuje miesieniczie po ponad 100k złotych. To więcej niż na najdroższych polskich ulicach.
  • Odpowiedz