Aktywne Wpisy
Zielonykubek +26
Poproszę o jakieś szczere skuteczne rady jak zdobyć serce takiej dziewczyny? Prosiłbym bez żartów
#podrywajzwykopem #ladnapani
#podrywajzwykopem #ladnapani
anonanonimowy321 +98
Byłem ze starym nad jeziorem, mam 30 lat
#przegryw
#przegryw
Rozumiecie, to młodzi ludzie, pełno atrakcyjnych różowych ze swoimi kolegami/facetami flitrowanie jakieś wczesne doświadczenia z piwerkami miłostkami i seksami. Mogę na to tylko patrzeć jak przez lustro weneckie, kompletnie niewidzialny i oddzielony od tego świata, doświadczenie młodzieńczej miłości i cieszenia się życiem którego nigdy nie zyskam, straciłem swój czas na inicjacje seksualną i niezobowiązujące gimnazjalne/licealne związki, nawet ten głupi browar nad rzeką nie smakuje tak samo. Te związki niby nieważne, ale jednak są niezwykle istotne w procesie kształtowania się ludzkiej psychiki i poczucia własnej wartości w wieku późniejszym i nie ma opcji by to naprawić. Nie byłem nawet w tym wieku jakimś piwniczakiem, sam bywałem na takich gówniarskich spędach i piłem pierwsze browary w takim otoczeniu, ale najwidoczniej zbiór nieszczęśliwych okoliczności i niezrozumiałej dla mnie nieatrakcyjności dla loch sprawił, że jestem na ścieżce czarodzieja, najpewniej bez powrotu.
#przegryw #zalesie #tfwnogf #stulejacontent #zwiazki #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow
A co to jest to czarodziejstwo w ogóle?
Rozumiesz, to jak szukanie pracy na wysokim stanowisku bez żadnego doświadczenia ( ͡°
1. Spróbuj nofapu (albo po prostu ogranicz częstotliwość bicia Niemca po kasku) — zwłaszcza, jeżeli z tym przesadzasz. Byłem po kilku tygodniowych próbach — i zauważałem, że mam więcej energii do pracy i działania, a do tego o wiele bardziej interesował i satysfakcjonował mnie kontakt z innymi ludźmi (i to taki zwykły, codzienny), nawet nawiązywanie kontaktu z dziewczynami (choćby i wzrokowego na ulicy) przychodziło mi z niesamowitą łatwością i przyjemnością. Od nofapu nie staniesz się stereotypowym ruchaczem (bo nikt takim nie jest, zresztą ruchacze są uważani za żałosnych), ani nie będą ci loszki wskakiwały na bolec, ale odzwyczaisz swój mózg od myślenia penisem, bo o to chodzi. Seks może i chyba jest fajny (akurat ja doświadczenie seksualne z kobietami na poziomie 0). I może nawet jest ważny dla związku, ale są ważniejsze rzeczy w życiu. W relacjach z innymi ludźmi jest cała masa bardziej satysfakcjonujących rzeczy, tylko trzeba się nauczyć je dostrzegać.
2. Porzuć desperację. Wiem, że wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma, ale nie, #!$%@?, nie musisz nic robić. Każdy człowiek ma inne doświadczenia życiowe i tak już jest. Ja na przykład jestem z gór, a nigdy w życiu nie jeździłem na nartach. Krzysztof Gonciarz (xD) w jednym filmie przyznał, że nigdy nie był na Słowacji. Mam znajomych, którzy nigdy nie jedli paprykarzu szczecińskiego. Wiem, łatwo ulegać iluzji, że wszyscy dookoła są tacy sami i mają takie same przeżycia, a ty jesteś wyjątkowy — ale to jest idealny przykład tego, że po prostu uważasz się za lepszego i gorszego od innych jednocześnie.
3. Zajmij się czymś. Czytanie tagów przegrywowych na wykopie albo przegrzebywanie takich desek na reddicie może w pewnym stopniu być pożyteczne (w celu poszerzania horyzontów), ale w nadmiarze jest to tylko marnowanie czasu, wpędzanie się w bezczynność i depresję. Sam święty nie jestem, bo spędzam tam mnóstwo czasu, ale widzę, że jak dam sobie z tym spokój, to od razu jest lepiej. Wyloguj się z Wykopu, wyloguj się z Facebooka, NIE SIEDŹ W INTERNECIE PO CAŁYCH DNIACH. Jeżeli coś cię interesuje, to rób to, możesz się skupić na studiach/pracy/uczeniu się nowych rzeczy. Zamiast siedzieć cały dzień na Facebooku (który daje ci złudzenie przebywania wśród ludzi), to napisz do jakichś znajomych (być może nawet tych, których dawno nie widziałeś, a lubiłeś), umówcie się na pizzę, piwo, spacer, wyjazd za miasto, cokolwiek. Odkryj urok życia
@
1. odetnij się od internetu,
2. przestań walić konia po całych dniach,
3. spotkaj się ze znajomymi,
4. poucz się albo zajmij się swoim zaniedbanym zainteresowaniem,
5. jak będziesz się czuł sam, to porozmawiaj
Komentarz usunięty przez moderatora
Ale mam na przykład koleżanki od kieliszka, znajome ze studiów, z mojej wsi, koleżanki sióstr albo koleżanki koleżanek. Dobrze mi się z nimi żyje, chociaż z większością z nich mało kiedy rozmawiam. Są brzydkie, ładne, zajęte,
Komentarz usunięty przez autora
Ta nieatrakcyjność to brak pewności siebie/ nie wybijałeś się z grupy/ nie pajacowałeś. Prawdopodobnie coś z tego. Nie wywoływałeś u loch żadnych emocji to nie myślały o
@syndiabla: No i po co mu udawać? Tylko się wpędzić można tak