Wpis z mikrobloga

@sezet11: jest też pewien wariant tego; co się na uczelniach dzieje DO POLAKA DOKTURA MÓWISZ JAKIE PAN JAKIE PAN JA JESTEM DOKTUR HABILITOWANY NIE PO TO #!$%@? PISALEM PRACE ZEBYS MI PAN MOWIŁ TERAZ ROBAKU
Znam 4 języki w mniejszym lub większym stopniu, i w 3 z nich istnieje forma grzecznościowa (Polski, Francuski, Japonski) tylko angielski jest na tyle barbarzyński ze nie ma ( ͡º ͜ʖ͡º)
@Strahl: zabawne jest to, że to świadczy tylko o zakompleksieniu danej jednostki każdy uczy się dla siebie i to czy ja kogoś nazwę panie doktorze czy proszę pana nie powinno rezenować z jego własnym ja a często jest inaczej przez to, że ludzie na stare lata mają tylko ten #!$%@? tytuł
Dlaczego ludzie w Polsce mają taki ból dupy o mówienie przez ty? Nigdzie zagranicą się z tym nie spotkałem i dotyczy to w dużym stopniu młodych ludzi przed 30


@sezet11: Może dlatego, że poza Polską to nigdzie indziej nie byłeś, a innych języków niż polski i angielski nie znasz?
@sezet11: W angielskim nie ma formy grzecznościowej, chyba, że instnieją przesłanki (rozmówca jest klientem, albo ma tytuł szlachecki, #!$%@? wie...). W polskim mamy "Pan", "Pani"
W mojej opinii lepiej formę grzecznościową trzymać żyjemy w #!$%@? kraju i często można spotkać ludzi, którzy bardziej będą skorzy zrobić Ci krzywdę kiedy się z nimi spouchwalisz niż jakbyś trzymał dystans to jest najbardziej #!$%@? ale tak jest.
@sezet11: Ja zaś uważam, że mówienie per pan, pani to wyjątkowa sprawa warta zachowania i pielęgnowania. Nie mam pojęcia jak to się stało, że w tak siermiężnym, chłopskim społeczeństwie zawsze wpieprzającym gdzieś ten swój hamulec w sytuacjach, w których tylko zaczynało wyczuwać, że może zachodzić jakaś emancypacja, ten obyczaj jakimś cudem przetrwał. Pan nie oznacza przecież jak to myślą na wschód od Polski nieco się śmiejąc z tego naszego "panowania" tyle
@sezet11: problemem nie jest mówienie na ty czy nie mówienie, tylko niejednolitość obyczaju w społeczeństwie, jestem za tym, żeby znieść formy grzecznościowe w nieoficjalnych sytuacjach, ponieważ ten proces się już zaczął, a jeżeli jakiś proces reformy kulturowej się już zaczął, to jest go bardzo trudno zatrzymać o ile jest to w ogóle wykonalne, więc lepiej iść naprzód i zachować jednolitość, wtedy wszystkim będzie się lepiej żyło, w końcu po to są
@sezet11 Bo pisany jezyk polski jest mocno uksztaltowany przez duchowienstwo, rycerstwo i szlachte, kiedys kazdy kogo slowa zapisywano byl panem, a zwracajacy sie do siebie po imieniu chlopi taplali sie w gownie i sypiali pod jednym dachem ze swiniami i kurami. Jakos tak wyszlo, ze nigdy ten archaizm nie przepadl w naszym kraju, ale dlaczego to juz nie wiem, pytaj obeznanych w temacie.
W kazdym razie jest to przekazywany z pokolenia na