Aktywne Wpisy
duron1802 +166
Darthal +27
Wyobrażacie sobie w ogóle leżeć razem z dziewczyną, gdy ona jest przytulona do was, oglądać jakiś film na netfliksie, całować się w między czasie, dotykać, spać razem czując jej ciało obok. To uczucie że ona was kocha, pożąda was, stara się. Przecież to musi być coś zajebistego.
#samotnosc #przegryw
#samotnosc #przegryw
Mirki, co tu się odjaniepawliło to ja nie...
TL;DL
Na wstępie zaznaczam, że to nie bait i piszę ogólnikowo z anonimowych bo - niestety- we względu na dość niewielkie środowisko mogę być łatwo skojarzony.
Mam dość nietypowe hobby, jakim w bardziej profesjonalnej skali zajmuje się jakieś 500-1000 osób w Polsce. Każdy kojarzy każdego, przynajmniej z twarzy.
Rok temu zorganizowany był pewien event - wiadomo, że na eventy jeździ się głównie w celu porządnego #!$%@? się w towarzystwie a hobby jest raczej dodatkiem... Tak również było rok temu. Alkohol lał sie mocno a towarzystwo bawiło się znakomicie. W pewnym momencie zacząłem dyskusję w pewną dziewczyna 7/10 i ostatecznie wybraliśmy się do mojego pokoju.
Nie był to pierwszy taki event w jakim brałem udział ale jak pisałem głównym celem takich eventów jest picie + #!$%@? o Szopenie. Nie spodziewałem się takiego finału (szczególnie, że dziewczyny stanowią w tym hobby mniejszość) i pakując się nawet nie pomyślałem o gumkach. Koleżanka powiedziała mi, że bierze pigułki, tak więc hamulce puściły i nie było zmiłuj...
Event się skończył, każdy pojechał w swoją stronę i zapomniał o akcji. Żadnej wymiany kontaktów na FB czy telefonów - po prostu jednorazowa przygoda.
Dzisiaj okazało się, że dla mnie nie do końca.
Wybrałem się na piwo z dawno nie widzianą znajomą. Od słowa do słowa okazało się, że mamy wspólną koleżankę...dokładnie tą, z którą przespałem się na tym evencie. Pożaliła się, że nie może się z nią zbyt często spotykać ostatnio bo ma dziecko o jakie się z mężem długo starali, wcześniej dwa razy poroniła i ostatecznie stracili nadzieję a tutaj nagle niespodzianka, w dodatku urodził się tydzień przed terminem i wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Pomiędzy wierszami wypytałem się o szczegóły (na szczęście koleżanka straszna gaduła), wystalkowałem profil zaliczonej laski na FB i na jakimś śmiesznym forum dla madek i wannabe madek, poskładałem wszystko w całość. Wyszło mi, że najprawdopodobniej:
-koleś strzela ślepakami albo mają jakąś niekompatybilność genetyczną
-o dziecko starali się od ponad 4 lat
-laska po evencie zorientowała się, że spóźnia się jej okres więc najprawdopodobniej zaaranżowała seksto tygodnia później aby się nie wydało
-gdzieś w pewnym mieście właśnie drze mordę albo ciągnie cycka najprawdopodobniej mój syn
Mam w związku z tym dylemat moralny.
Z jednej strony facet jest - jak słyszałem - przeszczęśliwy, że ma potomka - z drugiej strony nie jest to jego potomek. Koleś jest #programista15k, mają dom od jego rodziców (mówiła, że ma dom po babci) i spokojnie zapewni obojgu niezłe życie. Dziewczyna też nieźle zarabia.
Z drugiej strony '#!$%@? nie zniesę'. LVL 30+ here, rok po rozwodzie spowodowanym #!$%@? wybranki, na szczęście bez dzieci i nie śpieszę się do stałego związku ani tym bardziej kolejnego ślubu czy dzieci. Dobrze mi się żyje i zwyczajnie korzystam z okazji.
Zastanawiam się, czy w imię zwykłych męskich zasad nie zasugerować anonimowo facetowi przeprowadzenia ukradkiem badań genetycznych, aby - nazywając rzeczy po imieniu - #!$%@? - utrzeć nosa.
Mi nic nie grozi - dziecko ma ojca wpisanego w metrykę, do badań genetycznych nie mogą mnie zmusić, Chodzi tylko o zasady.
Co byście zrobili na moim miejscu ?
#seks #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #wimiezasad
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: akado
Rozbij mi to na czynniki pierwsze, bo ja wciąż nie rozumiem jak z tego zrobiłeś te tabletki.
@xer78:
Okej i co to ma do rzeczy? xD Chodzi o archetyp człowieka, którym był Jezus, nie o prawdziwość przekazu.
@Flypho nie chce mi się dzieciaku, i tak cię nie przekonam. Skończ już. Poteoretyzuj sobie o biblii.
XD okej.
#!$%@? tam nieważne, ze prawdopodobnie to Twoje dziecko, wazne by utrzec babie nosa i zrobić pod gorke i #!$%@? zycie boga winnemu facetowi.
Gardze toba, tfu
Wiec albo sam sie pusciles
Komentarz usunięty przez moderatora
Zreszta to i tak zarzutka, ale co sie unioslem to moje
XDDDDD
Komentarz usunięty przez moderatora
...i tym podobne pierdy
@Brother_of_Steel: @erwit: @akado: @MyshaM:
Nie mogę uwierzyć w te farmazony, które czytam i że piszą je ludzie rozumni.
OCZYWIŚCIE, że powinieneś powiadomić męża!
Jeśli to faktycznie wszystko było ustalone nawet z żoną i w ten sposób chcieli "zrobić sobie dziecko", to niczego nie zmieni. Jeśli jednak żoneczka sama poszła w tango, to mąż MUSI wiedzieć.
Czy wy barany potraficie
ciekawe co byście potem zrobili na miejscu tego ojca, jakbyście płacili dalej alimenty na to dziecko. Chciałbym zobaczyć wasze miny i poczuć to jak się czujecie. Fajnie się #!$%@? takie farmazony, nie mając zielonego pojęcia jak to wygląda w realnym życiu.
Kolega pięknie ci napisał.
Jeśli wolisz sobie przeżyć całe życie w kłamstwie i inwestować swoje uczucia na podstawie kłamstwa, to pozdrawiam.
Jeśli mężczyzna uzna, że się z tym pogodził, to i tak pokocha dziecko. Różnica taka, że można mu sprzedać piękną historię o tym jak się starali, ale się nie udawało, więc poprosili kogoś o pomoc. Dziecko dojrzeje, to