Wpis z mikrobloga

Nie ma to jak czekać na wiadomość od chłopaka o której się dzisiaj widzimy, i zamiast niej dostać sms'a, że nie jest gotowy na bliższą relację i że bardzo, ale to bardzo mocno przeprasza. I jeszcze przeprasza, że smsem mi to wysyła, no bo wcale nie mieszkamy od siebie jakieś 5 km, nie mamy samochodów ułatwiających spotkanie i nie możemy sobie wytłumaczyć wszystkiego twarzą w twarz. No #!$%@?. Tak to już jest jak dasz szansę #!$%@?.
Taki typowy mireczek co ma tutaj konto, ale dodałam się u niego na czarną, więc nie zobaczy tego wpisu. Fajnie się z nim gadało, mieliśmy wspólne zainteresowania, preferowane formy spędzania czasu bardzo nam pasowały. Myślałam, że coś z tego będzie.
Nie chcę też żeby czytający pomyśleli, że od samego początku miałam zamiar zostać jego dziewczyną. Po prostu polubiłam go i nie spodziewałam się, że napisze coś takiego. Jeszcze wczoraj normalnie rozmawialiśmy, śmialiśmy się z wujków-Januszy i zastanawialiśmy się czy coś dzisiaj będzie otwarte.
No nic, #!$%@?ć. Tego kwiatu jest pół światu.

#tfwnobf #zalesie
Pobierz
źródło: comment_hts47MdyW3S5bdJztu3Tc01mJqeS4smk.jpg
  • 126
@pizza-eco: tak, z pewnością - znam tutaj, w sensie z wypoku, różową. Na żywo jest w porządku, jest nawet atrakcyjna, koniec końców też dała szansę jakiemuś typowemu mirkowi xD historia identyczna, jak Twoja. Było super, no niemal bratnia dusza, do czasu, aż #!$%@? nie klepnęło lepiej niż szlug wypalony po flaszce wywalonej na hejnał.
Z resztą, po cholerę Ci związki? Życie Ci nie miłe? Godności !
@pizza-eco: dałaś trochę wiatru w żagle, poruchal i poszedł dalej.
Niestety #!$%@? są najgorsze, bo wcale nie będą kochać i dbać o kogoś kto ich wyciągnął ze #!$%@?, ale ruszą dalej wodzwni marzeniami o tym czego nigdy nie mieli
Taki typowy mireczek co ma tutaj konto, ale dodałam się u niego na czarną, więc nie zobaczy tego wpisu


@pizza-eco: Jak sie mozna dodac u kogos na czarna? Cos mi sie wydaje, ze ta historia to lekka sciema.
Moze nawet nielekka xD
@catsky: Cały wpis bierze się z tego, że nawet nie zerwał z nią osobiście. Wg mnie jest to całkowicie normalne oczekiwanie i daleko do "rzucania się do kolan" (chyba powinno być "do stóp"...).

Ma teraz sama do niego jechać? Trochę godności.

Niektórzy zachowują się strasznie #!$%@?.