Wpis z mikrobloga

@Citaxin zwykle przerzucanie żelastwa to nie hobby. Ale jak dodasz do tego zainteresowanie dietetyką, biochemią, biomechaniką, fizjoterapią, programowaniem treningu, periodyzacją, to robi się ciekawie
  • Odpowiedz
@denuke: jak sie jest amatorem to nie, profesjonalisci maja wieksza wiedze o budowie ciala, miesniach , sciegnach, procesach zachodzacych w ciele i komórkach niz niejeden typ co za to bierze hajs
  • Odpowiedz
@Citaxin: Ja mam znajomych, którzy 7 dni w tygodniu chodzą na siłownię. Nie pogadasz z nimi o niczym, bo pieprzą głupoty o diecie, odżywkach, ćwiczeniach, jęczą, że mają zakwasy i ewentualnie obgadają jakie dupy na siłce były. 100% ludzi z mojego otoczenia chodzących nałogowo na siłownię to nudziarze.
  • Odpowiedz
@zasadzka01: siłownia to pomieszczenie według definicji, tak samo jak mówienie "ćwiczę basen, ćwiczę boisko, ćwiczę kort " xDxDxD jak sport to dwubój, trójbój, kulturystyka. O ile dwubój i trójbój można śmiało nazwać sportem to kulturystyka nie różni się niczym od wyborów miss, ocena wygladu. Albo dbanie o ogólną sprawność ciała ale to nie jest sport.

  • Odpowiedz
@denuke: @Citaxin: No ale to może być hobby przecież. Sport jak każdy inny. Jeśli ktoś sobie chodź od tak poprzerzucać żelastwo, no to okay, raczej nie jest to hobby. Ale są ludzie którzy poświęcają temu więcej czasu. Czytają odpowiednią literaturę, artykuły, prenumerują czasopisma. Chodzenie na siłownię łączą z wiedzą o zdrowym odżywianiu, suplementach, układaniu programu ćwiczeń. Mam qoompla z licbazy który poświęca temu dużo swojego czasu i wysiłku
  • Odpowiedz
Aha, na siłowni 95% ćwiczy kulturystykę xD połowa na sterydach, gdzie się człowiek nie odwróci to ludzie robią zdjęcia w lustrach na sali, w szatni. Tylko wygląd się liczy!


@Jojne: Większość ludzi, których znam i ćwiczą to naturale - natural nigdy nie ćwiczy wyłącznie kulturystycznie, bo żeby się rozwijać musi zwiększać siłę :)
  • Odpowiedz