Aktywne Wpisy
Defined +80
Wyjaśni ktoś mi jakim cudem dorosłym chłopom dało się wmówić, że potrzebują koniecznie klocków? Przecież klocki to zabawa dla dzieci maks do 5 roku życia, a w przypadkach skrajnych może i do 6. Jak słyszę, że dorosły chłop właśnie wydał kilka set złotych, a nawet i po kilka tysięcy niektórzy za kawałek pierdzielonego plastiku z wypustkami, to mam giga bekę z niego i traktuję go trochę jak taki większe dziecko.
#logikaniebieskichpaskow #
#logikaniebieskichpaskow #
4mmc-enjoyer +83
Czy ktoś faktycznie miał jakieś benefity z tego że się starał i #!$%@?ł (np. darmowe nadgodziny)?
Ja miałem sytuację, gdzie zakontraktowali team do zagranicznego korpo, zmieniając tym samym poprzednią zewnętrzną firmę. Proste taski wisiały nieruszone od np. 3 lat. Nie wiem jak pracowali Ci z poprzedniej firmy, chyba nie robili w sumie nic. Ogarnęliśmy temat, setki tasków zrobionych, wyszliśmy na prostą.
Na jaki pomysł wpada korpo? Nie robicie tyle tasków co na
Ja miałem sytuację, gdzie zakontraktowali team do zagranicznego korpo, zmieniając tym samym poprzednią zewnętrzną firmę. Proste taski wisiały nieruszone od np. 3 lat. Nie wiem jak pracowali Ci z poprzedniej firmy, chyba nie robili w sumie nic. Ogarnęliśmy temat, setki tasków zrobionych, wyszliśmy na prostą.
Na jaki pomysł wpada korpo? Nie robicie tyle tasków co na
Cześć,
Nigdy nie myślałem że tu napiszę, ale jednak.
Otóż od dłuższego czasu spotykałem się z dziewczyną z dzieckiem. Ja mam 31 ona 26, dziewczynka 3 lata.
Teraz już od jakiegoś czasu mieszkamy razem. Ja mam dochód pasywny blisko 9.000zł miesięcznie, Ona pracuje i ma prawie 3.000 zł miesięcznie. Więc nie jest źle, żyjemy sobie bez kłótni, spokojnie.
Od jakiegoś czasu mała zaczęła mówić do mnie tata, co mi się bardzo spodobało. Zawsze ją dobrze traktuje, jak robię zakupy to myślę przede wszystkim o niej. Jak planujemy wypad w weekend to też pod tym kontem żeby jej się podobało (dziewczynce).
Traktowałem ją jak córkę, nawet tak do niej mówiłem. Ona wcześniej mówiła mi po imieniu, a teraz jak w.w tata. Czasami się zapominała.
Moja pracuje, więc ja ją odbieram z przedszkola, przedszkole prywatne jedno z lepszych w mieście. Czasami przynosiła rysunki z przedszkola i mówiła że to dla mnie narysowała, dla taty.
Dzisiaj moja oglądała jakieś stare zdjęcia i mała zauważyła ścianę ze starego mieszkania gdzie jeszcze mieszkali z jej ojcem i o nim wspomniała. Później po około 2h na mnie spojrzała i powiedziała "ty nie jesteś tata, ty jesteś ..." gdzie kropki to moje imię. Strasznie mnie to zabolało i nie wiem co robić.
Czy to zignorować, czy dalej wmawiać że to ja jestem jej ojcem, powiedzieć prawdę, czy cokolwiek innego..
Moja z nią już rozmawiała i powiedziała "ty masz tylko jednego tatę, ...) gdzie kropki to znów moje imię.
Sam nie wiem co robic, nieba bym jej uchylił jakbym mógł, ale mnie to strasznie boli.
Jakby ktoś pytał kim jest jej ojciec, to alkoholik. Które pobił jej matkę i wtedy od niego uciekła. I się wyprowadziła, wynajęła mieszkanie.
Typ już ma za sobą odsiadkę za alimenty i teraz jest na warunkowym. Ciągle pijany, pracuje jako pomocnik na budowie.
Co mi poradzicie, bo sam nie wiem. Boli mnie to bardzo.
#zwiazki #rodzina #tata #mama #rodzice #dzieci
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: xadereq
Komentarz usunięty przez moderatora
@AnonimoweMirkoWyznania: to powinno wystarczyć za odpowiedź. Mała poznaje świat, poznaje dziwaczne układy dorosłych ludzi, obcych jest jej wiele emocji itd. Traktuj ją tak jak zawsze, czyli kochaj i nie przejmuj się tym "problemem" za bardzo.
Ale to ty jesteś TATĄ, bo jesteś po prostu przy niej, ją wychowujesz i ją kochasz
Szkoda, że Twoja dziewczyna tak bardzo młodej artukuuje, że nie jesteś połączony z małą krwią
Komentarz usunięty przez autora
On ojcem nie będzie. Robienie teraz dziecku mętliku w głowie pogorszy sytuacje... on jest Janem Kowalskim a ojcem dziecka jest ten pijak, tata z nią nie
Jak ktoś ma uczucia i widać, że kogoś kocha, myśli o danej osobie, nie może bez niej żyć, zależy na niej to można go nazywać prawdziwym ojcem. Co to za ojciec, który nie potrafi się zatroszczyć,
Podrośnie, będzie wiedziała o co chodzi w tym układzie to będzie mogła mu mowić tato jeśli tak zdecyduje... na ta chwile nie powinna tego robic bo jego i siebie ranić może
Alfa szmaci, beta płaci... jakie to prawdziwe:D
Ojciec (tato, tata) – mężczyzna, który znajduje się w relacji pokrewieństwa z dzieckiem. Pokrewieństwo to może być oparte na tym, że uczestniczy on w wychowaniu dziecka lub że je począł; jest to jedna z podstawowych relacji w rodzinie.
Trzylatce mozesz wmowic wszystko, ze tata to nie tata, ze Ty to tata. Poki jest mloda to gowno rozumie i jak jej powiesz ze jestes tata to bedzie myslala ze jestes tata, ale za kilka lat dowie sie kim jest tata, a Ty do tego czas
Ojca biologicznego będzie miała zawsze i to