Wpis z mikrobloga

Z jednej strony spoko, że wszyscy nagle biegają wiadomo, że lepsze to niż siedzenie na dupie, z drugiej strony moda na to jest teraz tak mocno rozpropagowana, ciuchy, zegarki, buty, że aż się rzygać chce, ludzie ubierają na siebie tysiące złotych, żeby często przebiec 5 km (nie w tym przypadku), aby się pokazać, kiedyś się biegało w butach, których już się nie nosiło na co dzień bluzach z kapturem i kilkuletnich dresach
  • Odpowiedz
@Dzikopiryna: Jakby nie patrzeć każdy uczestnik się do tego przyczynia płacąc i korzystając biorąc w tym udział. Nie zakładajmy klapek na oczy. Jest popyt jest podaż. Gdyby nikt nie biegał w tych maratonach to by ich nie organizowali, a organizują je dla uczestników, czyli m. in dla niej. Logika nie boli. Dziękuję.
  • Odpowiedz
@wierzbaty: przez ostatnich kilka lat robilem rowerem po 5-7 tys km rocznie wlasciwie wylacznie po warszawie. Ani razu nie blokowalem innym ludziom mozliwosci poruszania sie po miescie. Masz jeszcze jakies inne argumenty poza "wyjmij kij z d--y?" Mieszkasz wogole w tym miescie i masz troche wiecej niz nascie lat? Wiesz ile tu jest mas krytycznych, mas rolkarskich, biegow, wyscigow kolarskich, wyscigow orlen verva i wszystkich innych kretynskich imprez dla gawiedzi,
  • Odpowiedz
. Teraz IMHO biega się dla innych, dla lajków na FB albo wykopów tutaj. Nie zapomnij włączyć Endomondo


@cz3j3n: rozważałeś że jak ktoś biega dla siebie to nie zobaczysz tego na fejsie i endomondo, więc nie możesz porównać tych wartości?
  • Odpowiedz