Wpis z mikrobloga

Śniadanie dla drugiej połówki jest tak oczywiste, że nie wiem co tu chwalić.


To super, że dla Ciebie jest oczywiste. Dla wielu, bardzo wielu ludzi niestety nie jest.

Po twoim wpisie mniemam, że wyznajesz zasadę "aby się tylko dobrze nażreć" nie zwracając w sumie uwagi co jesz.


@kosikos87: widzisz, niestety się mylisz. Jestem weganką i bardzo pilnuję zdrowego odżywiania. Nie jestem natomiast żywnościową nazistką i umiem uszanować, że ktoś komuś zrobił
  • Odpowiedz
Ktoś z Was był kiedyś na śniadaniu np. w hotelu? Czy tam się zjada wszystko, co dali (może Wy tak robicie?), czy z dużego wyboru bierze to, co się chce i tyle, ile wynosi jedna porcja?


@MyshaM: A jaki w tym sens?
  • Odpowiedz
w czym? W tym co napisałam w szwedzkim stole w hotelach czy w braku zasady, że się zjada wszystko, co jest?


@MyshaM: Co inego hotel, a co innego jedna osoba ktora to robi. Po co sobie dodawać roboty, jeśli sie tego nie zje
  • Odpowiedz