Wpis z mikrobloga

Rzuciłem okiem na statystyki pozwoleń na pracę cudzoziemców w Polsce...i troszkę się zdziwiłem:
Prym wiodą oczywiście Ukraińcy i Białorusini ale na trzecim miejscu mamy...Nepal, a potem Indie, Bangladesz.
Nepalczyków sprowadziliśmy prawie 10 000. Okazuję się, że to nie przypadek tylko planowe działanie agencji pracy zajmujących się sprowadzaniem do Polski pracowników.
Kilka ich cytatów:

wydrenowaliśmy już Ukrainę i zaczynamy coraz łapczywiej patrzeć na Azję.

Kraje azjatyckie i byłe republiki radzieckie to jedyny dostępny aktualnie kierunek (...) W Polsce pod koniec lat 90 przestaliśmy kształcić specjalistów potrzebnych w wielu branżach(...) Bardziej potrzebni nam są dziś spawacze niż programiści.

W ciągu kilku lat liczba pracowników sprowadzanych z Indii, Bangladeszu, Filipin i innych krajów azjatyckich przekroczy 50 tys. rocznie (...) Powinniśmy się na to przygotować. To nastąpi bardzo szybko, w zasadzie z roku na rok. Zbudowaliśmy już w Polsce ogromne zaplecze rekrutacyjne. W ciągu zaledwie kilku lat powstało w kraju prawie 2000 agencji pracy. Mają już swoje struktury nie tylko na Ukrainie, także w Mongolii, Mołdawii, Indiach, Nepalu i sięgają coraz dalej. Dla tych firm rekrutacja w Azji to kwestia przetrwania na naszym rynku.

W 2018 r. planujemy otwarcie naszych biur rekrutacyjnych w Wietnamie, Uzbekistanie, Mołdawii a być może także w Afryce.


Tak przy okazji w 2017 r. daliśmy ponad 9500 zezwoleń na pracę muzułmanom (mówię o ludziach z krajów gdzie islam jest główną religią). Tylko 4,7% z nich to informatycy( ͡º ͜ʖ͡º). Jakoś sobie tu radzą z pracą, a my się boimy 7000 uchodźców.

#ciekawostki #praca #rynekpracy
  • 64
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@stahs: Wiadomo Tatry ciężki temat, to ściaglismy 10 tys Szerpów z Nepalu - teraz w klapkach na Giewont bez najmniejszego problemu się wejdzie;)
  • Odpowiedz
@stahs:

daliśmy ponad 9500 zezwoleń na pracę muzułmanom (mówię o ludziach z krajów gdzie islam jest główną religią). Tylko 4,7% z nich to informatycy( ͡º ͜ʖ͡º). Jakoś sobie tu radzą z pracą, a my się boimy 7000 uchodźców.

Kto się boi, ten się boi. Natomiast nie sądzę, by to był jakiś istotny argument w debacie "przyjmować/nie przyjmować".
Osoby, o których wspominasz, przyjeżdżały na gotowe, czekające dla nich miejsca pracy.
Przyjęcie jakiejś większej grupy osób z zagranicy powinno być poprzedzone analizą rynku pracy - czy jest on w stanie wchłonąć taką ilość ludzi. Logiczne jest, że bezrobotny, nieznający języka i niemogący liczyć na jakieś wielkie świadczenia społeczne jest dotknięty
  • Odpowiedz
@fegwegw: XDD A co Ci takiego złego robią? Nie m zamachów, nie ma gwałtów. Grzecznie siedzą i pracują.
@stahs: Różnica między nimi, a uchodźcami Makreli jest taka, że nasi przyjechali tu pracować, a jej po zasiłki.
  • Odpowiedz
@hades9: bardzo dobry komentarz - szkoda, że ma tak mało plusów.
Bo rzeczywiście nie można porównywać kogoś kto nie chce tu być lub jest częścią świętej wojny (jak to jest na zachodzie) do kogoś kto przyjechał tu do roboty.
  • Odpowiedz
@stahs: Nie sprowadzamy żadnych uchodzców tylko ludzi którzy chcą tu pracować więc spoko. Problem jest taki, że jakiś % robotników traktuje Polskę jako kraj tranzytowy i na Polskiej wizie jadą sobie dalej na zachód ;d
  • Odpowiedz
Jakoś sobie tu radzą z pracą, a my się boimy 7000 uchodźców.


@stahs: Emigrant zarobkowy zostanie w----------y do hajmatu jeśli coś odwali, a i sam będzie się pilnował żeby nic nie odwalać, bo przyjechał pracować
  • Odpowiedz
nie boimy się - mamy ich po prostu w dupie, i nie chcemy ich tutaj.


@fegwegw: I oby tak samo polakow wszyscy mieli w dupie z takim podejściem. A przepraszam, UK już ma, zaraz sie skończy eldorado ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@fegwegw: ciekaw jestem czy gdyby - hipotetycznie - Russija tu wjechała, czy też o uciekających polakach mówiliby ,,nieroby" i ,,bandyci", jak to, niesłusznie zresztą, mówią na zachodniej granicy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@felixd: Ghandruka nie nazwałbym jeszcze "pod Annapurną". Akurat w Ghandruku spaliśmy tylko jedną noc w drodze powrotnej w Gurung Cottage, też było zacnie. Teraz pewnie się tam wybiorę jak młody od ziemi odrośnie wystarczająco.
  • Odpowiedz
Jakoś sobie tu radzą z pracą, a my się boimy 7000 uchodźców.


@stahs: bo widzisz, ci chcą pracować, a ta horda płynąca na pontonach przez morze śródziemne, to nieroby i terroryści
  • Odpowiedz