Wpis z mikrobloga

@walter21: Udało :) Początek kiepski, wiatr faktycznie nieźle dawał w kość, ale negative split dobra rzecz i ostatecznie zrobiłem nawet sub 1:34. Życiówka poprawiona o lekko powyżej 5 minut, więc myślę, że na jesień można będzie spokojnie atakować 1:30.
Ty zadowolony?
@hard1: to bardzo ładnie :) wiatr rzeczywiście dawał w kość mocno. Szczególnie przy hotelu forum. Zakładałem zbić 1:30 ale znajomi mnie namówili żeby pobiec szybciej z nimi i dobra decyzja - 1:26 czyli nowa życiówka :)
@walter21:
1:26, woooow! Może dorównam za 2 lata :D

Ja totalnie nie wiedziałem jak ugryźć bieg w takich warunkach. Przed startem rozważałem opcje:
- odpuścić i polecieć treningowo jako długie wybieganie
- pobiec dość bezpiecznie za pejsami na 1:40
- zaryzykować i uderzyć w to 1:35, do którego się w sumie szykowałem od 5 miesięcy.
Ostatecznie ustawiłem się na starcie za pejsami na < 1:40. Nawierzchnia była jednak sucha i fanie
@buszmen007: Spodziewałem się gorszych warunków śledząc prognozy. Na miejscu było znośnie, więc jednak nie odpuściłem, bo by mi było szkoda ostrego treningu przez całą zimę.
Rezygnuję natomiast z maratonu w tym roku. Chyba mnie bardziej kręci atak na 40min / 10km.
Biegniesz Cracovię czy coś innego? Na jaki czas?
@hard1: super się biegło ma bulwarze w stronę rynku. Tam złapaliśmy fajne tempo i sporo nadrobilismy :) tez się bałem warunków ale nie było dramatu. A gdyby wiatr był mniejszy to by było idealnie. Lepiej to niż upał co był na Cracovia polmaraton w 17r - tam nabiegałem 1:35 ledwo.