Wpis z mikrobloga

Mirki. Moja ciotka urządza swojemu gówniakowi komunię. Wszyscy, w tym dalsza rodzina, dostali zaproszenie z osobą towarzyszącą. Za to ja właśnie usłyszałam, że mam być osobą towarzyszącą mojej matki i nie ma najmniejszej możliwości, żebym przyszła z kimś. Ba, nie dostanę nawet fizycznego zaproszenia tylko takie "na gębę". Nie powiem, #!$%@?łam się. Skończę w tym roku 24 lata, a zostałam potraktowana jak czternastolatka, która jest liczona w pakiecie z mamusią. Aż zastanawiam się czy w ogóle iść. Przemawia przeze mnie #logikarozowychpaskow czy faktycznie mam prawo do robienia gównoburzy? Halp

#zalesie
  • 128
  • Odpowiedz
@phalaenopsis Powiem Ci dlaczego. Bo masz 24 lata i pewnie jeszcze studiujesz albo nie zarabiasz jakichś kokosów a Twoja ciocia jest grażką biznesu i robi imprezę zrzutkowa. Wykoncypowała, że dalszy kuzyn zapłaci więcej niż siostrzenica. Ja bym nie poszła. A jeśli masz ochotę na gownoburze to masz moje błogosławieństwo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@phalaenopsis

Aż zastanawiam się czy w ogóle iść


Nie wiem nad czym tu się zastanawiać. Masz jakikolwiek szacunek do siebie? Jak nie masz, to inni też nie będą go mieli.
  • Odpowiedz
@testuje Okaże się, że ciotka cebula ma policzone co do mordy i usiądziemy co najwyżej na podłodze. Jak dla mnie to grube chamstwo z jej strony. Ja #!$%@?ę xD #!$%@?ć taką imprezę, kisnę. A jak się dorwać z Sebastiankiem do chlewu musicie to zrób wszystkich w #!$%@? i przyjdź 1h wcześniej. (σ ͜ʖσ)
  • Odpowiedz
@phalaenopsis u mnie ostatnio dostaliśmy zaproszenie jako cała rodzina to różowego nie brałem bo nie była zaproszona to się dopytywali potem czemu jej nie wziąłem to im powiedziałem, to odpowiedzieli że nie sądzili że ktoś to na poważnie bierze a zrobili bo młody chciał poroznosić
  • Odpowiedz
  • 1
@agaja Byłam przy tej rozmowie telefonicznej, powiedziałam swoje obiekcje odnośnie osoby towarzyszącej i dowiedziałam się, że mam być towarzyszącą mamy.

@to_juz_przesada Właśnie nie. Małżonków rozumiem, bo to w zasadzie rodzina. Zaproszenie z osobą towarzyszącą dostała nawet moja babcia, która aktualnie nie ma żadnego dziadka xD
  • Odpowiedz
@phalaenopsis: A czy inni dostali zaproszenia pisemne? Jeśli tak - to nie idź (w końcu nie dostałaś). Jeśli nie, to nie ma o co się w tej sprawie spinać, to nie wesele i sam pomysł pisemnych zaproszeń wydaje się dziwny.

W przypadku osoby towarzyszącej, najlepiej zobacz jak jest u porównywalnych osób (jakaś inna kuzynka, czy coś). Jeśli kluczem jest np. zapraszanie drugiej połówki wyłącznie w przypadku małżeństwa, to też bym
  • Odpowiedz