Wpis z mikrobloga

Mirki. Moja ciotka urządza swojemu gówniakowi komunię. Wszyscy, w tym dalsza rodzina, dostali zaproszenie z osobą towarzyszącą. Za to ja właśnie usłyszałam, że mam być osobą towarzyszącą mojej matki i nie ma najmniejszej możliwości, żebym przyszła z kimś. Ba, nie dostanę nawet fizycznego zaproszenia tylko takie "na gębę". Nie powiem, #!$%@?łam się. Skończę w tym roku 24 lata, a zostałam potraktowana jak czternastolatka, która jest liczona w pakiecie z mamusią. Aż zastanawiam się czy w ogóle iść. Przemawia przeze mnie #logikarozowychpaskow czy faktycznie mam prawo do robienia gównoburzy? Halp

#zalesie
  • 128
  • Odpowiedz
  • 0
@decorum Nie, zaprosiła brata ojca dziecka. Ja jestem córką siostry matki dziecka i mam z nim dużo lepszy kontakt. Rozumiem, że to oznacza, że on ma prawo przyjść z osobą towarzyszącą, a ja nie?
  • Odpowiedz
@phalaenopsis: Nadal dopiero co się z nim zeszłaś. Ciotka nie ma obowiązku śledzić historii Twoich związków, skoro dopiero co nikogo nie miałaś i ewidentnie nie jesteś w poważnym związku to nic dziwnego, że jakoś jej w ferworze umknęło, że od tygodnia czy dwóch chodzisz z kimś na randki.
No a pomysł ciągnięcia obcej osoby na komunię jest poroniony sam w sobie.
  • Odpowiedz
@phalaenopsis no brat ojca dziecka to nadal bliższe pokrewieństwo niż Ty, to nie jest wesele ze sprasza się setki ludzi, zazwyczaj najbliższą rodzinę czyli rodzeństwo z dziećmi a nie jeszcze kolegów dzieci, a Twój facet formalnie rodzina nie jest
  • Odpowiedz
  • 2
@pianinka Ciotka o tym wie, bo jesteśmy dość blisko ze sobą, a ta "obca osoba" spędziła z nami wszystkie święta w ciągu ostatnich dwóch lat i ma dobry kontakt z młodym. Nie próbuj się przyczepić na siłę, bo Ci nie wychodzi.
  • Odpowiedz
  • 0
@decorum Pokrewieństwo pokrewieństwem, kontaktu z dzieciakiem praktycznie nie ma, tym bardziej jego osoba towarzysząca. Ten mój facet jest dziecku bardziej znany niż wujek. Dalej liczą się więzy krwi?
  • Odpowiedz
@phalaenopsis to nadal brat ojca dziecka, wujek dzieciaka w bezpośredniej linii, jak by nie było Ty jesteś tylko kuzynką dla komunisty, być może Twojej ciotce nawet mogło się to nie podobać ale ilość miejsc ograniczona a dziadkowie np mogłoby krzywo patrzeć że dalszą rodzinę zaprasza się z towarzyszącą a brata nie, bądź dorosła nie tylko rocznikowo i przemyśl wszystko jeszcze raz
  • Odpowiedz
@phalaenopsis Ja bym nie poszła, wywalone. I tak w tym wszystkim chodzi o hajs i ciotka będzie chciala zeby się zgadzal. Nawet bym nie uprzedziła ze nie przyjdę skoro bym nie otrzymala zaproszenia
  • Odpowiedz
Moja ciotka urządza swojemu gówniakowi komunię. Wszyscy, w tym dalsza rodzina, dostali zaproszenie z osobą towarzyszącą.


@phalaenopsis: co xD

Czekaj czekaj. A ta dalsza rodzina i ich osoby towarzyszące to nie są przypadkiem małżonkowie/stali partnerzy znani rodzinie? Bo wiesz, komunia to nie wesele, na które zaprasza się OT, nawet niemal obce osoby, żeby kazdy miał z kim tańczyć.
  • Odpowiedz
@phalaenopsis: No jasne, nagle to wieloletni przyjaciel rodziny, a ciotka złośliwie pozapraszała masę obcych osób, tylko nie jego ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak nie ma hajsu na wielką imprezę to wiadomo, że trzeba przycinać koszty, widać uznała, że lepiej przyciąć na byłym/nie-byłym chłopaku siostrzenicy niż wieloletnich partnerach rodzeństwa.
  • Odpowiedz