Aktywne Wpisy
wfyokyga +7
Mieliście żonę w przedszkolu? Nie pamiętam jak ona miała na imię, mieliśmy się ożenić jak już nie będziemy musieli tam chodzić xddd
FrenFrog +3
Nie wiem gdzie stoję w kwestii wiary. Z jednej strony ateistyczne wytłumaczenie świata fundamentalnie opiera się na przypadkowości, czego nie jestem w stanie zaakceptować jako wystarczające wyjaśnienie wielu zjawisk.
Z drugiej strony chrześcijańska wizja Boga, szczególnie jeśli chodzi o Biblię, a jeszcze szczególniej zmiana wartości między ST i NT im dłużej o tym myślę tym mniej ma sensu.
Nie wiem jak sobie to wszystko ułożyć, a tak naprawdę mam ból dupy, że
Z drugiej strony chrześcijańska wizja Boga, szczególnie jeśli chodzi o Biblię, a jeszcze szczególniej zmiana wartości między ST i NT im dłużej o tym myślę tym mniej ma sensu.
Nie wiem jak sobie to wszystko ułożyć, a tak naprawdę mam ból dupy, że
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Jestem w ogromnej rozpaczy i potrzebuję pomocy. W okrutny sposób rzucił mnie facet mojego życia, z którym planowałam całą przyszłośc i on też. To był poważny związek i miłość życia, nie pierwsza, lecz jedyna. On odciął się ode mnie z dnia na dzień, choć cały wolny czas razem spędzaliśmy. Nie poradzę sobie, jestem wrakiem człowieka. Boję się o siebie, wiem, że nie ułożę sobie życia. Przyjaciele mnie wspierają, lecz mają poukładane życia, są w związkach i nie mają dla mnie czasu. Najgorsze są weekendy, jestem skazana na samotność. Mam zainteresowania, lecz nie umiem się na niczym skupić, nie śpię, nie jem. Jestem wykończona nieustannym płakaniem. Nie podniosę się, a trzeba chodzić do pracy, odnaleźć sens życia jako samotna kobieta bez nikogo. Ja i tak nie będę już nigdy szczęśliwa, zaufałam na 100\% człowiekowi, który mnie uszczęśliwił i bardzo kochał. Nie rozumiem, dlaczego odpuścił nasze marzenia. Zrezygnował, postanowił zacząć życie beze mnie, zabawił się moimi uczuciami. Dużo nabroiłam - nie skrzywdziłam go bezposrednio, nie akceptował moich zachowań, nad którymi pracowałam, powoli, lecz osiągałam postępy. On nad swymi złymi zachowaniami nie pracował, czuł się nieomylny i bezkarny. Zostawił mnie na padole łez, wiedząc, że jest całym moim światem, największym marzeniem i spełnia swoje zawodowe sukcesy i jest szczęśliwy, że pzbył się ciężatu, na który nie był gotowy.
Ja sobie sama nie poradzę. Nigdy się już nie zakocham, nie chcę. Nie odważę się otworzyć już i zaufać, zresztą nigdy nie przestanę kochać jego.
O jaką pomoc proszę? Aby nie mieć myśli samobójczych i zaczac funkcjonować, chyba potrzebuję specjalisty.Podobno psychiatra lepszy niż psycholog, bo to lekarz. Znam osoby, które chodziły i jeszcze bardziej zniszczyły psychikę, dziewczyny tyły od leków i pogłębiały sie w niskiej samoocenie i depresji. Tego się boję.
Poważnie pytam - polecicie dobrego #psychiatra w #warszawa? Sprawdzonego, który pomoże mi przez to przejść i nie zryje mi mózgu lekami? Nie jestem chora psychicznie, jestem dobrą dziewczyną, która zawsze walczyła o faceta i on był mnie pewien i to wykorzystywał, by mi dokopywać, gdy jemu coś nie pasowało; tylko ja robiłam wszystko by naprawiać, jestem nadwrażliwa, niepewna siebie i po tym, jak straciłam największe marzenie, ta pewność siebie zmalała do -1000; nie wierzę już w nic i nie czuję sensu życia. Nie umiem niczym sie zająć, tylko płacze, myślę, wspominam, żałuję, ze straciłam, szukam winy w sobie, choć ten facet okrucienstwem pokazał, że on ma problem. A mi nawet go szkoda, martwię się o niego, tak go kocham.
Ale chcę przez to przejść tak, by nie umrzeć, by podnieść się, choć w to nie wierzę.
Potrzebuję lekarza, który mi pomoże. Znacie kogoś, kto jest godny plecenia?
#pomocy #psychiatria #zwiazki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Myślę, że może nie psychiatra a jednak psycholog. To co przeżywasz jest naturalne. Jeżeli masz ochotę możemy popisać na priv, też sporo przeszedłem w życiu, również niedawno ;)
A co do pytania... Myślę, że jeśli dręczą Cię myśli samobójcze, to chyba lepiej do psychiatry niż psychologa, mają raczej większe doświadczenie i wiedzę praktyczną. Niestety żadnego godnego polecenia w Warszawie