Wpis z mikrobloga

Myślałem, że uniknę problemów, jak pójdę sobie na zakupy w piątek w godzinach pracy. Ale gdzie tam. 30 minut kolejki w Lidlu, wszystkie kasy pootwierane, a ludzie kupują zapasy jak na wojnę.

Gratuluję sprzedawcom, którzy myśleli, że będą mieć mniejszy #!$%@?.
Gratuluję małym sklepikarzom, którzy myśleli że zarobią, a każdy będzie robił zapasy w marketach.
Gratuluję idiotom, którzy wybrali taką zajebistą władzę.

Przypomnę może klasyka, który nie był żadnym odkrywcą, bo każdy rozsądny człowiek to wiedział, ale sformułował idealnie to, co się dziś dzieje:

Ja myślę że to polskie, #!$%@? głupie społeczeństwo, te #!$%@? banda imbecyli która głosowała na tych #!$%@?ów karakanów z PiSu to jest jakieś #!$%@? nieporozumienie (...) was powinno się #!$%@?ć #!$%@?, tak się powinno was #!$%@?ć, jak tylko was może #!$%@?ć PiS. Platforma was tak nie wyruchała, jak wyrucha was PiS, #!$%@?. Aż wasz kukle #!$%@? będą swędziały z bólu. To jest dramat #!$%@?. (...) Będzie was PiS ruchał w dupę, będzie was PiS #!$%@? dymał tak, jak was Platforma nie dymała. Ta #!$%@?, ten mały karakan, #!$%@? Kaczyński śmieć, zniszczy was. Sumlińskie, Kanie, Rachonie, telewizje republiki będą wam #!$%@? odbierały smak życia wy #!$%@? idioci. Narodowi, polscy idioci. (...) przez was #!$%@? #!$%@? nic się w tym kraju nie zmieni, bo jesteście #!$%@? warci i trzeba was #!$%@?ć, ruchać i na was zarabiać, bo jesteście bandą narodowych #!$%@?ów, nieudaczników. Rozumiecie to? (...) Słuchajcie ci, którzyście głupie #!$%@? głosowały na PiS niech was szlag trafi, #!$%@? warci jesteście, anty-polakami jesteście. Dobranoc.


#zakazhandlu #dobrazmiana #bekazpodludzi #gorzkiezale #stonoga
  • 47
@Toszeron: a teraz pomyśl o setkach, tysiącach ludzi którzy robią zakupy codziennie na bieżąco. powiedzmy rodzina, mąż, żona i 2 dzieci.
jesli kupuje 10 bułek, to musi kupić 20. a najlepiej 30, już na poniedziałek. (wiem jak to brzmi, ale tak to wygląda)
jeśli robi obiad, to musi kupić zamiast 2 piersi, 3. a dodaj, jeśli chce kupić mieso na poniedziałek.
normalnie kupiliby w niedzielę :)
tak to będzie wyglądać. a
@jak_wdupieweza: co mnie to gowno obchodzi. Ja robie zakupy na tydzien zeby nie tracic czasu na stanie w kolejkach i - wyobraz sobie - nie gloduje. Razem z #rozowypasek robimy obiady na tydzien i mamy dzieki temu 6 dni wolnego. Wspolczuje gospodyni, ktora codziennie musi kupic 20 bulek i zrobic obiad z 3kg miesa. Ja bym sie pochlastal tak dzien w dzien garowac a przedtem stac w jolejkach po calym dniu
@Toszeron: ale tu nie chodzi o to, aby codziennie robić kartony zakupów. wystarczy, że pójdzie 100 osób po wędlinę, ser i pieczywo. ja np kupuję wędline co drugi dzień, pieczywo codziennie. nie lubię jeść starych rzeczy :) z mięsem tak samo.
a taka gospodyni może na przykład mieć wolny weekend jak jej mąż, ale za to w tygodniu nie gotować, bo dzieci są w szkole i tam jedzą.
jest masaaaaa przypadków.
Zakaz handlu jest calkowicie bzdurny przez niedopracowanie


@Toszeron: Zakaz handlu jest całkowicie bzdurny. Kropka. Jedyne dopracowanie, to pozwolić ludziom robić to, co chcą. Uwierz mi, że jest wystarczająco dużo chętnych do pracy w niedzielę, żeby nie trzeba było nic zamykać. A tak, musimy wymyślać sposoby na radzenie sobie z tą głupotą.
Panie, przeciez to zaden problem. Gotujesz porzadna zupe gulaszowa i wcinasz ja w poniedzielek i srode, bo w "zagotowanych" sloikach jest elegancka za kazdym razem. Do tego z kurczaka masz cycki, porcje rosolowe na gulaszowa, uda i cos jeszcze na gulasz, co upieczone i odpowiednio zapakowane w lodowce smakuje tak samo dobrze we wtorek i czwartek. Do tego rybka na piatek i gra gitara. Wraxasz zmeczony z roboty i nie robisz glodny
@jamtojest: w krajach uznanych przez nas za bardziej cywilizowane gospodarczo ten problem nie istnieje. Aczkolwiek rozumiem problem studenta, ktory dorabia w niedziele. Tyle ze ja np. Dorabialem w pizzerii i zylo mi sie niezle. Teraz podobno nie ma problemu z praca, skoro w jednym z wiekszych miast studenckich jest ilesset tysiecy ukraincow, btw...