Wpis z mikrobloga

@matiq95
@slimocb
Z perspektywy czasu ja bym zrobił tak: po inzynierce iść do pracy i łapać doświadczenie. Po ok 2 latach zapisac się na magisterskie zaocznie. Czemu? Bo żeby być "kierownikiem" to czasem wymagane jest wyższe pełne.

Ps. Zalecam przerwę nie dłuższą niż 3 lata bo później strasznie ciężko się zmusić do studiowania.

Pps. Ewentualnie po inzynierce kontynuować magisterke zaocznie/wieczorowo.
@matiq95: Zacznijmy od tego, czy w ogóle studia się przydają w IT. Z tego co widziałem prawie nigdy, a jedyny argument studiujących jaki mają to "Może kiedyś się przyda". Bardziej bym polecał złapać pierwszą pracę jako student (mniejsze podatki płacą itp itd) i złapać doświadczenie
@kapelusz: Tak, o tym, że ludziom po studiach się wydaje, że coś umieją. Bo człowiek bez studiów jest ciekawy tego i chce zdobyć wiedzę, która zdobędzie od ludzi z branży na obecnie aktualnym poziomie. Inna sprawa jest na studiach, gdzie zapewne nauczy się w C pisać program do liczenia potęgi w konsoli i już mu się wydaje, że CDP Red czeka na niego aby uratował projekt Cyberpunk.
@matiq95: ja z tych, co za studiami - jasne, że pracę w januszsoftach i poślednich korpo znajdziesz bez studiów, ale jeśli mowa o dobrej i rozwijającej pracy z najnowocześniejszymi technologiami, to studia kierunkowe są bardzo ważne. Jestem w IT po studiach humanistycznych i często mi wykształcenia (kierunkowego) brakuje.
@matiq95: Magister też Cię raczej niczego nie nauczy. Papierek, no fajnie mieć ;) Ale poza tym ,że fajnie się prezentuje w szufladzie to Ci nie pomoże w karierze programisty. Bądź co bądź, wyższe wykształcenie już masz. A nawet w korporacjach, jeśli wymagają po studiach, to tytuł inżyniera wystarcza. Nie to, że zniechęcam, ale od 6 lat sam dobrze sobie radzę na rynku pracy bez tytułu magistra(tylko inż) i po za pierwszą
@Poldek0000: Ale kolega już ma wykształcenie wyższe pełne, tylko, że pierwszego stopnia. Chyba, że chodzi Ci, że wymaganiem jest mieć skończone studia drugiego stopnia. Ja akurat w firmach w których pracowałem (dużych korpo i małych) nie spotkałem się, że musi być drugi stopień skończony na PM. No ale faktycznie mogą być takie co tego wymagają, chociaż pewnie dzisiaj nie jest już ich dużo. @matiq95 Tak, PM to project manager.
Tak, o tym, że ludziom po studiach się wydaje, że coś umieją. Bo człowiek bez studiów jest ciekawy tego i chce zdobyć wiedzę, która zdobędzie od ludzi z branży na obecnie aktualnym poziomie. Inna sprawa jest na studiach, gdzie zapewne nauczy się w C pisać program do liczenia potęgi w konsoli i już mu się wydaje, że CDP Red czeka na niego aby uratował projekt Cyberpunk.


@Lunder: A są też ludzie