Wpis z mikrobloga

W obronie przed hipokryzją

Kiedy AJ prawie przegrał z Kliczko większość niedzielnych widzów komentowała:

"To zmiana pokoleń, stary mistrz odchodzi, ma godnego następcę" i tak dalej

Teraz gdy w bardzo podobnym stylu Wilder wygrywa z Ortizem lecą pomyje na bumobija z Alabamy

Tyle, że... Wilder nie leżał na deskach... a Joshua tak.

Można go nie lubić za wizerunek jako wokół siebie roztacza, jednak karcenie go za tę walkę i jednoczesne chwalenie Antonego Joshuy za jego poczynania w ringu świadczy o pomijaniu faktów.

Mamy dobre walki i z tego możemy się cieszyć.

#boks #sport #oswiadczenie
Boomkin - W obronie przed hipokryzją

Kiedy AJ prawie przegrał z Kliczko większość ...

źródło: comment_dE91zPiCP4MJYTkwQI4eXYkx7FECcwai.jpg

Pobierz
  • 9
@Dambibi: Porównuję całą walkę, która była bliźniacza.

Ortiz do tej pory był niepokonany, prawie każdego kończył nokautem, dodatkowo pół życia "ładował się" cukierkami i ma bombę w łapie. To ścisły top obecnej HW, a nie kolejny Malik.

Dyskryminując teraz rangę zwycięstwa Wildera tym, że "Ortiz to nie Władek" można powiedzieć że Joshua walczył z post prime Władkiem tylko po co wchodzić w takie dyskusje?
@Boomkin Daj spokój, jak czytam teksty typu "ochydny styl wildrera" to mi się śmiać chce z głupoty tych ekspertów. Walczy tak od samego początku, mało techniki, dużo mocy i ruchów. Moim zdaniem walka była bardzo dobra mimo, że Ortiz mógł pokazać się z jeszcze lepszej strony, a sam Wilder pokazał, że szczękę ma twardą, pomimo, że był zamroczony i ledwo żywy to stał, całą kolejną rundę dochodził do siebie i później skończył