Wpis z mikrobloga

Zawodowy kierowca jeździ bezwypadkowo przez powiedzmy 20 lat. Następnie zabija 2 osoby na pasach jadąc swoim służbowym samochodem w godzinach pracy. Oczywiście zostają mu postawione zarzuty i facet staje przed sądem. Dla nas jest to normalne, ale normalne być nie powinno. Dochodzimy tu bowiem do absurdu. Prawo obarcza nas bowiem odpowiedzialnością za rzeczy, które z punktu widzenia biologi, natury człowieka są niemożliwe do zrealizowania. Człowiek nie jest komputerem ani robotem. Jego poziom koncentracji ulega zmianom, tak samo z resztą jako stan psychiczny. Zarówno stres jaki i niedostateczna ilość snu są dla każdego łącznie z prokuratorami i sędziami czymś normalnym. Niestety Ci ludzie nie widzą, że kierowca jest takim samym człowiekiem i podlega tym samym prawom co oni. Dlatego zbiera się sąd, który sądzi takiego człowieka za to, że się zagapił, był zmęczony, albo zdenerwowany i nie zdołał zareagować we właściwy sposób albo po prostu nie zrobił nic żeby zapobiec wypadkowi, bo i takie rzeczy się zdarzają. Czym jest takie prawo, które stawia nas pod pręgierzem doskonałości. Żąda od nas nadludzkiej sprawności i nieomylności. Samochód przechodzi przegląd techniczny więc ma działać za każdym razem. Tak samo człowiek, który przecież nie jest bezduszną maszyną, która może pracować 24/7, nie ma rodziny, uczyć, problemów, a jej jedynym celem jest wykonać pracę, do której została stworzona. To chory system, który w dodatku, każe nam wierzyć, że jest to działanie sprawiedliwe. Czy żyjemy zatem w państwie prawa czy bezprawia? Jesteśmy ludźmi, a może władza uważa nas za mówiące narzędzia, skoro jesteśmy stawiani na równi z samochodem czy inną maszyną? Ten problem nie dotyczy jedynie kierowców, znam wiele różnych przypadków, które miały miejsce wśród znajomych i rodziny. Ten problem dotyczy lekarzy czy opiekunów dzieci tak samo jak kierowców np. opiekunowie muszą upilnować grupy iluś tam osób (dzieci czy nastolatków) co bywa jednoznaczne z przebywaniem w kilku miejscach jednocześnie, nie spaniem, nie jedzeniem i poświęcaniem się jedynie temu zajęciu co ze względu na fizjologię ludzkiego organizmu po prostu niemożliwe. Każdy kto ma chodź trochę oleju w głowie zdaje sobie z tego doskonale sprawę. Mimo to obarcza się ludzi taką odpowiedzialnością i sądzi się ich za to, że nie sprostali tym wymaganiom. To, że w większości przypadków nie do chodzi do wypadków wcale nie zależy od ludzi, którzy pracują w ten czy w inny sposób. Po prostu jest to losowe i jeżeli nie doszło do zaniedbań ze strony osoby obwinianej o coś to ciężko jest nawet mówić o winie, a mimo to ludzie za linię obrony przyjmują przyznanie się do winy, bo adwokat mówi, że w ten sposób będą w stanie otrzymać wyrok w zawieszeniu, za coś czemu tak naprawdę nie są winni.

#oswiadczenie #prawo #takaprawada #zycie #pracbaza
Pobierz
źródło: comment_AHiRwCFzYB3Bku4HAKoXqOgmxssA4PVD.jpg
  • 13
@tojestmultikonto usprawiedliwisz też przemeczonego lekarza, który zabije ci kogoś bliskiego albo okaleczy Ciebie do końca życia? Wybiera się taki zawód i wybiera się też odpowiedzialność z nim idącą. Jak nie ma się wyrąbane na te "archaiczne" przepisy typu czas pracy, to ryzyko zawodowe maleje.
Witaj w dorosłym życiu, tu nie pójdzie mama do pani nauczycielki wytłumaczyć synka z tego, że się nie uczy.
usprawiedliwisz też przemeczonego lekarza, który zabije ci kogoś bliskiego albo okaleczy Ciebie do końca życia?

@taktoto: Taka sytuacja nie powinna w ogóle mieć miejsca. Skoro prawo albo przełożony lekarza zezwala na to żeby ten pracował na 3 etatach to winne jest prawo lub osoby, które zezwoliły na taką pracę, o ile ich decyzja jest niezgodna z prawem. Często odpowiedzialność tyczy się spraw, na które nie mamy wpływu albo obowiązków, których żaden
@tojestmultikonto ale przemeczony kierowca to też często wina tego, że kombinuje z tarczkami albo łamie prawo robiąc fuchy czy niewykazywane nachodziny. Przed pracą też trzeba się wyspać a nie balować. Czujesz się źle, to idziesz do lekarza a nie do pracy, właśnie dlatego, że jesteś odpowiedzialny nie tylko za siebie. Nie porównuj dorosłego człowieka do psa, który nie ma żadnych praw i nie ma świadomości tego, że robi źle. Nawet pracownik zmuszony
@tojestmultikonto: @taktoto: to na pracowniku ciąży obowiązek upewnienia się czy może wykonywać daną pracę (z dnia na dzień, od wstępnego jest lekarz/psycholog). Kierowca sam musi ocenić czy czy jest w stanie prowadzić auto. Taki jest jego obowiązek zgodnie z prawem pracy. Jakie środki do sprawdzenia samopoczucia pracownika ma pracodawca? Jak to zrobić obiektywnie? Wyczuwam w tym poście #gorzkiezale
@tojestmultikonto: @taktoto: to na pracowniku ciąży obowiązek upewnienia się czy może wykonywać daną pracę (z dnia na dzień, od wstępnego jest lekarz/psycholog). Kierowca sam musi ocenić czy czy jest w stanie prowadzić auto. Taki jest jego obowiązek zgodnie z prawem pracy. Jakie środki do sprawdzenia samopoczucia pracownika ma pracodawca? Jak to zrobić obiektywnie? Wyczuwam w tym poście #gorzkiezale


@Skawarotka: ( )

Na płocie było
Nie porównuj dorosłego człowieka do psa, który nie ma żadnych praw i nie ma świadomości tego, że robi źle.


@taktoto: bo ktoś mi zabroni? nie różnimy się pod wieloma względami niczym od tych czworonogów

Gdyby tak było jak chcesz, to każdą krzywdę można byłoby usprawiedliwić.


Nie każdą. Gdyby jakieś zdarzenie było efektem świadomego działania to nie dało by się od tego wymigać. Problem w tym, że obecnie prawo stoi w sprzeczności
@tojestmultikonto ciekawe czy tak byś to usprawiedliwiał gdyby to Tobie kierowca zawodowy zabił np. żonę i dziecko. No i nie wiem w jakiej rzeczywistości żyjesz, że ja jestem od niej oderwany. Nie można usprawiedliwić odebrania komuś życia bo szef jest #!$%@? i każe jeździć. To kto ma za to odpowiedzieć? Kierowca bierze na siebie ta odpowiedzialność, chyba że udowodni w sądzie że szef go do tego zmusił. Na pewno byłaby to okoliczność
Człowiek jest w stanie skupiać się na danej czynności tylko przez jakiś krótki czas, bo tak działa nasz mózg i żadne badania lekarskie tu nie pomogą, bo one nie badają natury człowieka, a stan jego zdrowia.


@tojestmultikonto: dlatego szczegolna ostroznosc trzeba zachowywac tylko w szczegolnych sytuacjach. W pozostalych sytuacjach mozna byc mniej ostroznym. Ty na prawde nie wiesz o czym piszesz prawda?
@karer: To ty nie wiesz o czym piszesz. Rozkojarzony umysł nie jest w stanie przestawić się w jednej chwili. Skupić można się tylko wtedy gdy spodziewasz się jakiegoś zagrożenia. Gdy nie masz takiej informacji przed wypadkiem to jak niby miałbyś stać się nagle ostrożniejszy?
Gdy nie masz takiej informacji przed wypadkiem to jak niby miałbyś stać się nagle ostrożniejszy?


@tojestmultikonto: wystarczy zwolnic. Zwolnisz ze 100 do 50 i juz masz 2 razy wiecej czasu na reakcje. Zwolnisz o kolejne 25km i masz znowu 2 razy wiecej czasu na reakcje. Mam nadzieje ze cie oswiecilem co do tego co nalezy zrobic zeby miec wiecej czasu na reakcje.
@karer: Kto jeździ z prędkością 25 km/h? Traktor, koparka i kombajn to w zasadzie jedyne maszyny, które poruszają się po drogach z taką prędkością.
Nie wiesz, że za jazdę ze zbyt małą prędkością i tamowanie ruchu też grozi mandat? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Twoje argumenty wyglądają tak słabo, że nie mam nawet potrzeby wysilać się żeby je obalić. nasza kontrola jest tylko pozorna. wiele z funkcji naszego
Kto jeździ z prędkością 25 km/h? Traktor, koparka i kombajn to w zasadzie jedyne maszyny, które poruszają się po drogach z taką prędkością.


@tojestmultikonto: nieprawda. Kazdy kierowca ktory jest zmeczony nie ma prawa jechac szybciej bo dostosowanie predkosci tyczy sie takze zdolnosci motorycznych kierujacego.