Wpis z mikrobloga

Mirki mam problem z deweloperem. Pod koniec września byłem odbierać nowe mieszkanie, oczywiście pojawiły się pewne niedociągnięcia związane z wykończeniem mieszkania. Spisaliśmy listę usterek, które deweloper zobowiązał się naprawić w ciągu 30 dni. Tak było napisane na papierze. W tym czasie naprawił jedną z nich (wstawił uszczelkę w drzwi wejściowe) i próbował naprawić jeszcze jedną (niedomalowana poręcz na balkonie, tylko podczas naprawiania porysował ją na całej długości przez co wygląda jeszcze gorzej).

Jako że jestem spokojny i niekonfliktowy człowiek, to dzwoniłem do dewelopera, pisałem maile itd. czekając na jakąś reakcję. Za każdym razem jednak termin naprawy poszczególnych elementów był przesuwany. W końcu i moja cierpliwość się skończyła i wysłałem przedsądowe wezwanie do naprawy usterek w terminie do 30 dni. Tym razem łaskawie odezwali się do mnie (5 dni przed końcem terminu) w celu umówienia spotkania ze mną, deweloperem i generalnym wykonawcom, ponieważ twierdzą że zgłoszone usterki odbiegają od stanu faktycznego. Jesteśmy umówieni w mieszkaniu w środę.

Tu pojawia się moje pytanie, czytałem gdzieś, że jeżeli deweloper unika naprawy zgłoszonych wad to jest możliwość dochodzenia zmniejszenia ceny zakupu (ceny za metr kwadratowy). Czy ktoś się orientuje jak to wygląda w praktyce/spotkał się z podobną sytuacją? Jak to najlepiej rozegrać? Nie zależy mi koniecznie na obniżeniu ceny zakupu, bo musiałbym to robić wszystko na własną rękę, ale na wymuszeniu naprawy przez dewelopera.

Oczywiście protokół odbioru mieszkania nie został podpisany (chociaż na siłę już parę razy próbowali mi go wcisnąć mówiąc, że wszystko za chwilę naprawią). Dodatkowo doszło parę innych rzeczy, które chcę żeby zostały naprawione w ramach gwarancji.

#budownictwo #deweloperka #mieszkanie #mieszkania #prawo
  • 1
@agio2010: u mnie jest w umowie, że jesli odbiór mieszkania został odłożony z winy dewelopera, tzn np usterki itp. to wypłaca jakąś karę, o ile się nie mylę 0,01% za każdy dzień zwłoki. Po pierwsze przeczytaj co masz w umowie