Wpis z mikrobloga

  • 399
Siedze w przychodni, czekam na lekarza (kto by się spodziewał). Kur zabijcie mnie błagam.
Siedzą i gadają jak to lekarzy brakuje, bo oni niewdzięczni bo nie chcą pracować za 2K, a studia w POLSCE ZDALI. Że ta bańka pierd
lnie

Jak to Solidarność zła była bo Oni komuny chcieli się pozbyć dla własnych zysków, a teraz mają w dupie wszystkich, komuna najlepsza bo każdy miał pracę, na wczasy starczało i ogółem najlepsza rzecz na świecie XDDDDDD

O "POLSKICH" obozach zagłady zaczęli też gadać i co? Siedząc parę krzeseł dalej, dowiedziałem się jak to Oni nienawidzą żydów i sami by ich palili ale nie chcą żeby było, że "polskie" obozy zagłady XDDDDDDD

W międzyczasie jeszcze pierdo** o tym jak ruscy dobrzy byli bo chcieli pomóc (prawdopodobnie chodzi o powstanie warszawskie czy coś takiego), że powstanie warszawskie najwspanialsza rzecz i coś tam o polskich oficerach i wojnach światowych..

Zabijcie mnie ()
#truestory #coolstory
  • 54
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Android
  • 25
@ediz4 Myślisz, że ja tego gówna chciałem słuchać? Zapomniałem słuchawek, a mam terapie izotekiem i muszę jakoś z lekarzem się skontaktować prawda? Miałem wizytę to polazłem, a że kolejki są to nic nie poradze.

Zauważyłeś, że łatwo przychodzi ludziom mówienie o mordowaniu innych? "Z--------e Cie" itd. A ty w to nie wierzysz? serio? Ludzie się mordują za znaczek klubu na koszulce XDDDD Ale racja, to nie codzienność XDDDD
  • Odpowiedz
@Reezu: ja teraz co tydzień muszę chodzić do przychodni, takiej trochę wiejskiej, gdzie 99% to starsze panie plus wnuki. Zawsze umawiają tam na konkretną godzinę i to jest super, bo przychodzę 10 minut wcześniej i często od razu wchodzę. I najczęściej umawiam się na ostatnią godzinę ( ͡° ͜ʖ ͡°) chodzę do niepopularnego lekarza, który każe się badać, zamiast tylko dawać tabletki. I ostatnio też, czekam,
  • Odpowiedz
Zwykle nie mówi się obcym ludziom że z chęcią mordowało by się innych. Nie wiem - może dla Ciebie to codzienność bo obcy Ci opowiadają swoje zabójstwa w tramwaju czy pociągu.


@ediz4: spróbuj kiedyś w takim pociągu/autobusie/kolejce do lekarza zagadać do emerytów i dać im do zrozumienia, że nie lubisz żydów/murzynów/homoseksualistów. Poletzam, efekt na pewno przerośnie twoje oczekiwania.
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@savanna
@MinnieMouse0 No mam mega ogarniętego lekarza (starszy człowiek) i mega mi pomaga i ogarnia więc raczej nie chce go zmieniać, a prywatnie nie przyjmuje niestety, stare baby da się przeżyć ale byłem bez słuchawek to masakra
  • Odpowiedz
@ediz4: > niechęć to nie chęć mordowania.

czy cierpisz na jakąś formę autyzmu? bo chyba nie rozumiesz intencji wypowiedzi, wszystko czytasz dosłownie. Nikt nie sugeruje, że emeryci mordowaliby żydów.
  • Odpowiedz
@Kupojadek: Nie że tak mówili a tak nie mówili bo to wymyślona historia na potrzeby obecnych wydarzeń.

No mówili tak, i co? starsi ludzie (i niestety niektórzy młodzi nadal) byli wychowywani w nienawiści do "obcych" i "innych" i takie słowa jak żydzi do gazu przychodzą im bardzo łatwo. To nie znaczy, że własnoręcznie by żydów zabijali, po prostu na widok bitego żyda lub pedała odwracaliby wzrok lub pochwalali bijącego....

Stek
  • Odpowiedz
Nigdy nie spotkałem ani w pociągu, ani w tramwaju, ani w przechodni aby ktoś twierdził że by kogoś mordował.


@ediz4: A ja spotykałem dość często z takim przekonaniem. Jak to starsze kobiety rozmawiały o tym, że "Zabije go kiedyś" jest o mordowaniu? Jest. Czy zabije swojego nw, Tadzia? Wątpię.
  • Odpowiedz
Stek bzdur. Starsi ludzie urodzeni jeszcze przed wojną żyli jeszcze w państwie wielokulturowym i nikt z góry nie wychowywał ich w nienawiści do obcych


@ediz4: sorry, ale teraz to ty projektujesz swoje wyobrażenie o historii. II RP była antysemicka, antyrosyjska i antyukrańska (co bardzo ułatwiło wołyń). Później PRL dołożył do tego antyniemieckość i z czasem jeszcze bardziej podsycił antysemityzm. Najpierw poczytaj książki historyczne (ale książki, pisane przez naukowców, nie internet).
  • Odpowiedz
a wracając do tematu - skoro nie wierzysz w sytuację opa, to sobie nie wierz - możesz wierzyć co chcesz. Z moich doświadczeń i wielu plusujących wynika, że historia ta jest bardzo prawdopodobna.


@Kupojadek: Przecież sam OP przyznał że

A ja spotykałem dość często z takim przekonaniem. Jak to starsze kobiety rozmawiały o tym, że "Zabije go kiedyś" jest o mordowaniu? Jest. Czy zabije swojego nw, Tadzia? Wątpię...

To miała być anegdotka w stylu - "Kazio nie zjadł śniadania. Zabije go" A Ty się naprodukowałaś ( ͡
  • Odpowiedz