Wpis z mikrobloga

Nie szanuję ludzi, którzy nie znają umiaru w piciu. Rozumiem nayebać się na domówce czy dyskotece, ale właśnie siedzę w restauracji/pizzerii I koleś tak się #!$%@?ł samym piwem, że wstając od stołu, się na niego wywrocil I pobił szklankę. Teraz siedzi i gada do siebie od 5 minut, zamiast wychodzić #robaki #polak #cebula #bekazpodludzi #gownowpis
  • 9
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@lwonly ale to nie znaczy, że trzeba robić trzodę w restauracji. To nie pub czy klub, żeby to było w takich miejscach normalne. Przynajmniej ja uważam, że wypada w takich miejscach zachować minimum kultury
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@Jade zwykłe jasne pełne, koncernowe. Najlepsze, że kumpel, który z nim był, najpierw Gapil się na niego dobrą chwilę, a potem poszedł zapłacić za rachunek i sobie poszedł, zostawiając go w restauracji XD
  • Odpowiedz
@Nidrax: Ale pomyśl o ile lżej na serduszku by ci sie zrobiło gdybyś mu to jednak powiedział :D nie nie bić w miejscu publicznym półprzytomnego człowieka to jednak hańba :D
  • Odpowiedz