Aktywne Wpisy
lukija +17
robię mielone
Mirki... potrzebuje wsparcia.
Ale od początku:
Akt I
Wziąłem ślub z kobietą, którą kochałem. Dwa włoskie charaktery, częste kłótnie ale jakoś zawsze to było. Zawsze się pogodziliśmy, chociaż ona lubiła rozdrapywać rany i wyciągać brudy sprzed lat.
Dzień po WSPANIAŁYM weselu mieliśmy w domku wynajętym takie przyjęcie dla najbliższej rodziny. No i tam... w sumie siedziałem z rodziną, piłem piwo, było bardzo miło. Niestety, żonie coś nie pasowało i była taka do mnie trochę oschła, ale olałem bo zawsze o coś chodzi jej (w sensie o pierdołę).
Ale od początku:
Akt I
Wziąłem ślub z kobietą, którą kochałem. Dwa włoskie charaktery, częste kłótnie ale jakoś zawsze to było. Zawsze się pogodziliśmy, chociaż ona lubiła rozdrapywać rany i wyciągać brudy sprzed lat.
Dzień po WSPANIAŁYM weselu mieliśmy w domku wynajętym takie przyjęcie dla najbliższej rodziny. No i tam... w sumie siedziałem z rodziną, piłem piwo, było bardzo miło. Niestety, żonie coś nie pasowało i była taka do mnie trochę oschła, ale olałem bo zawsze o coś chodzi jej (w sensie o pierdołę).
Doliniarz podchodzi do nas z kawałkiem papieru żebrząc lub próbując coś na nim pokazać, a wtedy pod planszą jego druga ręka niczym dłoń samego Mateusza Morawieckiego wędruje prosto do naszej kiermany.
Tego gnoja z placu Meskel w Addis Abebie już kojarzyłem, ale on mnie chyba nie, więc kiedy znów spróbował swojej sztuczki, niczym Marian Kowalski lewakowi, zasadziłem mu polskiego, husarskiego kopa w dupę. Ale się zdziwił.
Sposoby na przekręty w takich miejscach można mnożyć, fantazja jak u hurtowników z Ptaka. Na zdjęcie dziecka, na plucie, na prezent, o wałach na wymianie forsy już nawet nie wspominając. Widząc zbliżającą się grupkę kryjanów z których conajmniej jeden dzierży pokrywkę od pudełka po butach najlepiej już z daleka podnosząc rękę z palcem wskazującym niczym Korwin Boniemu kazać wypieprzać.
Jakie znacie lub przytrafiły się wam uliczne sztuczki (podpowiadam słowo klucz: Cygan)? Może się komuś przyda w przyszłości.
Insta | Blog
#wanderlust - tag z mojej obecnej tułaczki po Rogu Afryki (oraz wcześniejszych podróży i opowiadanek).
#podroze #podrozujzwykopem #ciekawostki #afryka #tworczoscwlasna #pieniadze oraz pozwolę sobie użyć #vatowcy xD
Parę ładnych lat temu podobną bransoletkę wcisnął mi jakiś murzyn w Mediolanie. Miałem tam przesiadkę, gdyż zmierzałem akurat na Fuerteventurę. Dałem mu tylko 1 EUR. Pierwszej nocy już na kanarach, padnięty zasnąłem przy uchylonych drzwiach - pokój miałem nieco poniżej parteru. Obudziłem się o 2 w nocy. Portfel na podłodze a w nim brak 120 EUR. Dodatkowo
Komentarz usunięty przez autora
@cielo: Te baby miały po 120 kilo, dwa metry i były agresywne. Okręciły nas wokół palca i w końcu stwierdziliśmy, że odpuszczamy i się zawijamy :)
@ejda: Tak :)
@sielkunczik: W cywilizacji może? Mieszkam w uk i tutaj takich rzeczy nie ma, w Polsce z cuganami też raczej nie miałem przebojów. A że z natury jestem łatwowierny i unikam konfliktów, to się dałem zrobić. Na drugi raz będę mądrzejszy :)
Poza tym #!$%@?, Kanary to
@majkkali: Mam bordo na wykopie, sam sobie odpowiedz.
Mi się zawsze podobał taki patent na wałek (bo na te wszystkie HELLO HOW ARE YOU to się łapią ameby i bordo :D): idziesz sobie przez dowolne miasto na świecie (ale szczególnie Paryż z tego słynie), podchodzi
Komentarz usunięty przez moderatora
Nikt jeszcze nie napisał o tureckim przekręcie:
idzie czyścibut, wyprzedza was i nagle wypada mu szczotka do czyszczenia butów, podnosicie ją, podajecie mu a on zaczyna pucować wam buty, po wszystkim żąda kasy.
Ochrona: albo nie podnosicie szczotki albo podnosicie i po wypastowaniu butów dajecie jakieś grosze, mówiąc że nie macie więcej.