Wpis z mikrobloga

Nigdy nie interesowała mnie kwestia finansów niebieskich, chyba, że widziałam, że ktoś jest leniwym wiecznie bezrobotnym i zaciąga długi na swoją mamę.


@pytaks: To jesteś wyjątkowa w pewnym względzie, tzn normalna.. Ja miałem i delikatne aluzje dlatego, że zarabialiśmy podobnie. Nie wnikam już w jej proces myślowy.
@atteint: cumplu intercyza nie wyłącza obowiązku dbania o potrzeby rodziny i dokładanie się. Nawet jak masz intercyzę to żona może cię pozwać o alimenty jakby nie miała z czego żyć

i od winy w przypadku rozwodu i tak nie uciekniesz.
@Sebb521: o gurwa xD Miałem identycznie, tylko, że ja płaciłem za wszystkie wypady, wakacje i miała pomysł żeby rachunki płacić proporcjonalnie, czyli ja bym #!$%@?ł jak pies a ona opłacałaby jakieś 30% rachunków. Tkwiłem w takim gównie kilka lat stary, albo ją wyprostujesz albo się #!$%@? jak ja. Przepraszam za wulgaryzmy, ale tylko tak to można dobitnie opisać.