Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Sebb521: nigdy wspólnego konta. chyba że trzecie ale wypłata tylko na Twoje. Taką mądrość życiową przekazał mi ojciec po 30 latach małżeństwa i tego się trzymam
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@biblee: nie zgodzę się z tym. ja tam swoją partnerkę traktowalbym na rowni.. zresztą nie wyobrażam sobie jak można w ogóle w takich kategoriach rozpatrywać osobę która się kocha.. przeciez taka osoba jest dla nas najważniejsza i najwspanialsza :d Nie napisałaś co w drugą stronę.. Ty zarabiasz więcej od faceta.

Ja to z kolei mam zawsze obawy że jak dziewczyna dowie się że zarabiamy podobnie to nie będzie chciała ze
  • Odpowiedz
Zgadnij co sie stalo, jak skonczyla studia i zalapala sie do nienajgorszej roboty? Skonczyl sie temat wspolnego konta, a i ja okazalem sie niegodny, bez zainteresowan, bez perspektyw, bez mozliwosci spelnienia jej oczekiwan.


@karabli: Aż się wku*wiłem (°°
Mam nadzieję, że dostanie nauczkę od zycia i nabierze pokory. No co za larwa... ( _)
  • Odpowiedz
@worldmaster: Eee. Na dziewczyne, byla dziewczyne, #!$%@? sie raz i bylo to duzo wczesniej. Pozno licealna - wczesno studencka milosc. Wtedy zrozumialem tez, ze to nie ma sensu. W gruncie rzeczy, czlowiek tyko sie samobiczuje, bo kobiety maja ten talent, ze kiedy zrywaja ze swoim partnerem, potrafia go bardzo szybko wymazac z pamieci i zycia.

W zwiazku z tym, tez przyjalem taka filozofie. Nie ta, to inna, nie inna, to zadna. Umiejetnosc szybkiego obrotu na piecie i przestawienia sie na inny tor, przedluza zycie.

Poza tym, na zadne nauczki nie ma co liczyc. Kobiety decyduja, a decyduja w swoim najlepszym, wedlug ich mniemania, interesie. Wiec maja duzo wieksze pole manewru, jesli chodzi o znalezienie odpowiedniego
  • Odpowiedz
W zwiazku z tym, tez przyjalem taka filozofie. Nie ta, to inna, nie inna, to zadna. Umiejetnosc szybkiego obrotu na piecie i przestawienia sie na inny tor, przedluza zycie.


@karabli: Mam dokładnie tak samo bo uważam że szkoda cennego czasu i zdrowia na rozpamiętywanie o ex :)
  • Odpowiedz
@worldmaster: Ex, czy byle - ja juz ich nawet tak sam w dialogu ze soba nie nazywam. Dla mnie, to sa nowo narodzone, zupelnie obce mi osoby, ktore postanowily zrzucic dotychczasowa skore w obliczu okolicznosci.

Nie mam za zle, ze, dajmy na to, dziewczyna mnie rzuca. Luz, ma prawo. Nie rozumiem tylko, po #!$%@? udawac przez lata kogos, kim w glebi serca sie nie jest, #!$%@? o tej calej milosci,
  • Odpowiedz
@Sebb521: chyba koleżanka, nie różowy. Różowy by by tak nie grzebał w portfelu. Oczywiście że będzie jej, ale będzie to dane z miłości tworzenia razem związku, gdzie pieniądze albo się wydaje wspólnie albo odkłada na wspólne przyszłe życie. A ta "koleżanka" raczej liczy wypłatę.

Weź ją kopnij w dupę bo miłości tam nie a jedynie wyrachowanie.
  • Odpowiedz