Wpis z mikrobloga

@rypis Jak już wchodzisz w opio to umieraj z godnością. Majka jest fajna ale ja tylko oral bo nie wale nic po kablach. Oxy ciężko dostać ale wszyscy chwalą. Nie wiem jak pochodne fentanylu ale to już taniec na ostrzu miecza. Łatwo o nodding, z którego się nigdy nie obudzisz.
  • Odpowiedz
@rypis Jak już wybrałeś drogę opio wraka to raczej z niej nie wrócisz. Licz się z tym, że umrzesz na skręcie gdzieś na podłodze izby przyjęć szpitala, obsrany i zaszczany. Nikt tego nie zrozumie, tylko usłyszysz od ratownika "kolejny do utylizacji". Tylko nie psuj reputacji innym cpunom i nie kradnij jak nie będziesz już miał hajsu na grzanie.
  • Odpowiedz
@rypis Na to co ćpam to mnie stać. Ale opio zawsze drogo wychodziły cenowo. Jak ktoś jest ogarniety to przez długi czas można łączyć pracę z grzaniem. Większość osób jednak prowadzi ta droga tylko w dół. Opio dużo nie jadłem, za bardzo je lubię, wiem że bym popłynął z tematem bezpowrotnie. Dlatego teraz ich nie ruszam, za dużo w życiu mam do stracenia. Ale to tylko moje zdanie,moja opinia, moje doświadczenie.
  • Odpowiedz
@rypis To rozumiem. Ryzyko zawodowe jest zawsze, niezależnie co cpasz. Ja już jakieś 9-10 lat - zależy od kiedy liczyć - ćpam wiec trochę już w życiu widziałem, ciągle te same historie, te same błędy, tylko osoby się zmieniają, a ja na złość nie potrafię się poddać. Także nie musisz mi wszystkiego tłumaczyć od podstaw ;)
  • Odpowiedz
@rypis Powiedz mi coś czego nie wiem.
Wiadomo, z chemii można mnie zagiąć. Z różnymi grupami substancji mam różne doświadczenie. Jednych waliłem sporo, inne tylko sporadycznie. Także zawsze można się czegoś nauczyć ale nie spodziewam się prawd objawionych, które zmienia moje życie.
  • Odpowiedz