Wpis z mikrobloga

#konie #zwierzaczki #myslistwo #bekazpodludzi #ciekawostki #truestory
Skaryszew, miasto w powiecie radomskim, to tutaj właśnie dzisiaj odbywają się słynne targi koni. Nas interesuje tylko ta część tych targów w której handluje się końmi rzeźnymi. Konina - nic szczególnego w smaku, mięso suche, twarde o specyficznym smaku. Wędliny są fatalne, steki mocno średnie. Możecie mi zaufać jestem wielkim fanem dziczyzny więc mam rozeznanie w niestandardowych rodzajach mięsa.

W tym roku kolejny raz ruszają wielkie akcje "miłośników zwierząt" w celu ratowania koników z transportów do rzeźni. Akcje są wielkie, jak akcja Vivy - ratujmy konie, mniejsze, a nawet indywidualne, są też akcje społeczne, spontaniczne zbieraniny ludzi na grupach na FB. Do tej pory nie udało się nikomu zlobbować zmiany prawa w celu skreślenia koni z gatunku zwierząt rzeźnych.

I tutaj dochodzimy do właściwej patologii. Patologii do której doprowadziła gigantyczna naiwność ludzi o dobrym serduszku i małym rozumku. Ludzie ci wpadli na pomysł, że będą wykupywać konie sprzedawane na rzeź i oddawać ośrodkom, stadninom, punktom zajmującym się końmi. Z początku problemu dużego nie było, ot ktoś kupił, uwolnił, święte prawo kupującego co zrobi z zakupionym zwierzęciem. Akcja jednak przybierała na sile, tylko w ostatnich latach wykupiono grubo ponad 100 koni i to tylko z paru fundacji, kilkadziesiąt koni wykupiły też osoby prywatne i oddawały fundacjom.

Dochodzimy teraz do kuriozum tego "pomagania". Najczęściej na giełdach handlują osoby zajmujące się skupem koni od hodowców i sprzedażą na giełdzie. Wiadomo tanio kupić, drogo sprzedać, niewielki odsetek to właściciele koni, którzy handlują własnym zwierzęciem. Handlarze już dawno nauczyli się, że jeśli rozpoznają osobę z fundacji to potrafią potroić cenę konia. Opłacalność inwestycji rośnie ( ͜͡ʖ ͡€) . Następnym razem będą w stanie kupić więcej koni na rzeź. Wiadomo, że "ochroniarze zwierząt" nie są w stanie kupić wszystkich, z całego targu, w swojej dziecięcej naiwnej empatii wybierają więc "najbiedniejsze" zwierzęta. I tu kuriozum sięga maksimum. Rynek natychmiastowo reaguje na potrzeby kupujących. Sprzedawcy specjalnie przed targami głodzą, biją i nie czyszczą koników, nie to, żeby wcześniej o nie specjalnie dbali, ale teraz umyślnie je maltretują. Konkurencja by złapać frajera z fundacji jest dość duża, zdarzają się więc przypadki, że sprzedawcy "na żywo" spełniają oczekiwania klientów fundacyjnych i maltretują konie, z nadzieją, że wzbudzą litość obronćów zwierzaków. I wzbudzają, dramatyczne apele na FB, zbiórki, płaczliwe teksty.

I tak się kręci ten biznes w którym ludzie co mają ratować zwierzęta przyczyniają się do zwiększenia cierpienia, bo wszystkich nie uratują. Wracając do początku posta. Konina jest niesmaczna - myślę, że powinni się skupić na kształtowaniu popytu, zamiast ubierać zbroje rycerza i leczyć sumienie szkodząc. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
mistrz_tekkena - #konie #zwierzaczki #myslistwo #bekazpodludzi #ciekawostki #truestor...

źródło: comment_rB6cNzamnJGmNTJQlS0AI0yiQ31JaODl.jpg

Pobierz
  • 38
  • Odpowiedz
@mistrz_tekkena: Ale to nie osoby, które wykupują te zwierzęta je maltretują, tylko hodowcy xd Co ty na nich zwalasz winę. Oni tylko w swoim myśleniu zmieniają podmiot, który je zje z ludzi na robaki i wszelkie drobnoustroje. Ale znęcają się nad nimi hodowcy i to oni powinni ponosić wszelkie odpowiedzialności
  • Odpowiedz
@Beniamin_Emanuel: ustalmy to raz na zawsze. Odpowiedzialni są sprzedawcy. Ale generowanie popytu na konie rzeźne to niedźwiedzia przysługa dla zwierząt. Zwiększa ilość koni sprzedawanych na rzeź i generuje dodatkowe cierpienie zwierząt. Na razie skala zjawiska jeszcze nie powala, ale to rośnie, od lat jeżdżę do skaryszewa, bynajmniej nie po konie rzeźne i znam temat od sprzedawców, jeśli skala zjawiska wykupywania koni będzie się zwiększać to powstaną wyspecjalizowani handlarze tylko po
  • Odpowiedz
@jalokimm: @mistrz_tekkena: Coś jak z kobrami królewskimi w Indiach, gdzie rząd, chcąc ograniczyć ich populację zaczął płacić za każdy złapany okaz. Sprytni handlarze zaczęli hodować kobry w celu zarobkowym, a gdy rząd się zorientował co ma miejsce i przestał płacić, wtedy hodowle przestały być opłacalne. Wtedy wszystkie kobry poszły #!$%@? na wolność, a skutkiem całej akcji zwiększyła się populacja węży ( )
  • Odpowiedz
@mistrz_tekkena: hm ciekawe co piszesz, bo z reguły jak handlarze dowiedzą się że ktoś chce konia uratować to specjalnie jeszcze dowalają wyższą cenę, czasem 2-3 razy wyższą. I skoro tak między sobą konkurują o najbardziej pobite zwierzę to jakim cudem takie ceny nadal się utrzymują?

Swoją drogą, #!$%@?ństwo, bo co im niby zależy, ze złośliwości tylko robią tak by te vivy itd. mogły kupić mniej
  • Odpowiedz