Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki mam 25 lat, oczywiście nigdy nie miałem dziewczyny, ale trzymałem za rękę koleżankę z którą tańczyłem polonez na studniówce :D. Co jakiś czas przechodzę przez rozmowę z starszą siostrą oraz rodzicami (znaczy się z mamą, bo tata za co mu dziękuje nie wchodzi ze mną w rozmowę na ten temat) odnośnie dziewczyny. Szczerze głupio mi przy nim, bo był moim przeciwieństwem jeśli chodzi o kobiety.

Co jakiś czas muszę im uświadamiać i przypominać, że z moją nikłą aparycją, słabą bajerą oraz zarobkami na poziomie 3k na rękę (ale z sporymi perspektywami) nie mam szans na "fajną" kobietę. Dzieje sie tak ponieważ zaczynają w moim kierunku jakieś głupie podchody, gierki... Mirki nie zrozumcie mnie źle, ja sie nie wywyższam poprostu nie chce być z pierwszą lepszą karyną z żabki. Pogodziłem się z obecnym stanem rzeczy, rozwijam swoje pasję i szczerze mówiąc nie mam za bardzo siły,chęci ani czasu szukać drugiej połówki (chodzi mi głównie o tindera czy inne badoo). Mieszkam sam, jest mi z tym wygodnie choć nie powiem bywają dni że brakuje kogoś bliskiego. Do tego jestem stałym użytkownikiem #divyzwykopem ,dziękuje panu @wyjde_z_przegrywu dziękuje kolego za rady ;). Na szczęście mam małe libido, raz na miesiąc ide na prostytutkę i mam spokój z popędem :).

Siostra z mamą, zawszę na mój argument o aparycji, przywołują przykłady moich dalekich kuzynów ( przykładowo kuzyn od Cioci Róży, no jak tak popatrzę z boku to troche racji mają, gość prawie bliżej 30 lat robi w pracy na słuchawce, Bradem Pittem nie jest, mrukowaty a różową ma naprawdę prima sort i właśnie z nią wpadł xD), synów znajomych...

Siostra jednak przeszła samą siebie, pokazuję Wam streszenie rozmowy z nią JA (J) Siostra (S)
(S): A ludzie na niepełnosprawni np wózkach, jakoś potrafią znaleźć kobietę i co oni mają powiedzieć o aparycji?
(J): dobrze, a ile znasz albo kojarzysz z widzenia takich par?
(S):to o niczym nie świadczy... ( odpowiedź po długiej ciszy z jej strony)
(J): Ja widziałem kilka razy w TV i wiesz co? Zazwyczaj to facet był z kobietą na wózku, a niby to faceci są wzrokowcami. Twój przykład jest inwalidą, takich par jest 1 do 10 000
Tutaj się kończy rozmowa z moją siostrą :).

Przechodze do meritum. Moja kochana siostra, mama oraz tata (co mnie mega zdziwiło), byli na mnie źli po tym jak zerwałem kontakt z córką ich znajomych. Chodziłem z nią do klasy w podstawówce, byłem z nią również na studniówce. Dziewczyna z zamożnego domu, ale :) ma 3 letnie dziecko i jest po rozwodzie. Kobieta z dzieckiem jest dla mnie na chwilę obecną nie do zaakceptowania, nie wiem być moze ok 40 lat to się zmieni, kto wie.
Owa koleżanka była strasznie namolna ostatnim czasy, wypisywała do mnie, chciała się spotkać...

Mirki jak to u Was wygląda? Jak dać do zrumienia swoim bliskim, a raczej jak ich przygotować na to, że będę sam? Po jakimś czasie to już przestaje być irytujące, a zaczyna boleć...
#przegryw #stulejacontent #tfwnogf

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: może przestań ich okłamywać tłumacząc im że nie masz szans na dziewczynę tylko powiedz prawdę że chcesz być sam bo tak wynika z twojego opisu sytuacji. Szanse masz jak każdy przeciętny koleś. Wrzucasz tu jakieś anegdotyczne argumenty bezsensowne...
Opowiadasz im że nie masz szans to próbują cię pocieszać. Powiedz wprost że jesteś s---------ą bo tak wybrałeś i może sie z tym pogodzą.
  • Odpowiedz
@BalonowyBalon: nie wybiera sie bycia s---------a. OP nia jest i sie z tym pogodzil. Pisze jak jest. Nie ma rozowego przez p------e czasy. Jest tego swiadom, a rozowe z jego rodziny nie rozumieja bo nie wiedza jak to jest
  • Odpowiedz
Nie ma rozowego przez p------e czasy

lol obwiniaj wszystkich naokoło, zrozumiałbym jakbyś miał 12 lat ale jak widzę dorosłego mężczyznę który zrzuca winę na wszystko i wszystkich zamiast coś z tym zrobić to ręce opadają

@wyjde_z_przegrywu:
bycie s---------ą to wybór.
każdy może mieć różowego, to nie zależy od czasów, możesz mieć ryj jak kartofel i 160cm wzrostu i to nie jest przeszkoda dla milionów ludzi a jakoś dla przegrywów z
  • Odpowiedz
muszę im uświadamiać i przypominać, że z (...) zarobkami na poziomie 3k na rękę (...) nie mam szans na "fajną" kobietę.


@AnonimoweMirkoWyznania: Co k---a? XD. Jak chcesz robić za bankomat to faktycznie.

Za dużo Wykopu skoro sądzisz, że porządne dziewczyny skreślą cię na starcie jeżeli nie będziesz miał ze 6k/mc...
  • Odpowiedz
@BalonowyBalon: mam wiele do zaoferowania, wychodze z piwnicy, mam postawe dokladnie taka sama jak rozowe, nie placze tylko stwierdzam fakty i nie uwazam kobiet za szmaty. Ciagle mi zarzuca mi sie mizoginie a ja wlasnie popieram stanowisko kobiet, dlatego wlasnie nie robie niczego, czego one nie robia. One nie zagaduja, ja nie zagaduje, one nie podrywaja, ja nie podrywam.
  • Odpowiedz
@wyjde_z_przegrywu: no właśnie czyli nie masz nic do zaoferowania, tzn. masz to co tam wymieniasz ale nie masz nic do zaoferowania z rzeczy których oczekują różowe. Przecież to jest oczywiste że jak ona chce kiełbase a ty jej dajesz kartofla to nie bedzie sukcesu i jak później płaczesz na ten temat w internecie to jest to żałosne bo brakuje tu zasad logiki.

Nie robisz nic czego one nie robią a
  • Odpowiedz
@BalonowyBalon: A co niby trzeba mieć do zaoferowania by zasłużyć na kobietę, gdy jej wystarczy, że żyje i zawsze ktoś się wokół niej kręci? Robiłem wszystko, ale to nic nie dało. I jak sobie pomyślę co odwalałem, to łapie mnie żenada. A tymczasem moja kuzynka miała tyle szczęścia, że urodziła się kobietą ( do tego sporo poniżej przeciętnej), jest bezrobotna, nic nie potrafi zrobić w domu, wśród obcych ludzi się
  • Odpowiedz
@kwadratowekolo: nie obchodzi mnie że kobiety mają łatwiej czy trudniej bo ja jestem tylko w jednej grupie (mężczyzna) więc po co mam się użalać że ktoś ma łatwiej, kobietą od tego nie zostaniesz chyba że pójdziesz na operację.

Trzeba mieć do zaoferowania coś czego ona chce - przecież to jest proste i logiczne.
Nie robiłeś wszystkiego tylko pewnie pajacowałeś i wydawało ci się że robisz wszystko, a pewnie też bije
  • Odpowiedz
@BalonowyBalon: No właśnie skąd to wiedzieć? Kobieta nie ma tego wypisanego na twarzy. To nie jest pogarda, ale realizm. Kiedyś miałem inne wyobrażenie o tym wszystkim, inaczej myślałem, ale to nic nie dało, i jestem teraz gdzie jestem.
  • Odpowiedz
@majsterzpolski: wybacz że jestem w lekkim szoku że poważne pytania padają pod tagiem #przegryw - ona (one) chce tego co reszta społeczeństwa czyli normalności (normików jeżeli tak ludzisz dzielić ludzi)

oczywiście każda jedna chce czegoś innego i nawet najbardziej popaprany typ może znaleźć taką którą kręci to co robi ale prawda jest taka że większość lasek lubi to samo co większość społeczeństwa.
Twoją pasją jest filozofia i literatura estońska
  • Odpowiedz