O h-j Xd Ale mojej mame włączyła się #logikarozowychpaskow Jako że sesja zdana i miałem tydzień wolnego to zjechałem do domu spotkać się ze znajomymi z rodzinnego miasta i z rodziną. Ostatni dzień pobytu, siedzimy sobie z siostrą, śmieszkujemy i oglądamy zdjęcia. Tata siedział obok nas i oglądał jak polacy dostają w sanczkarstwie, a mame jak to mame przygotowywała coś na kolację, bo jak ja sobie pojadę to wychodzi z tatą do znajomych. I nagle z kuchni słychać trzask. Szybko lecimy z tatą sprawdzić co się dzieje. Okazało się, że mam upuściła niechcący garnek z gotowanymi warzywami. I wtedy się zaczęło. Ja już przez Was nie mogę, śmiejecie się tak głośno, że nie można w spokoju gotować. Anon Ty jak przyjeżdzasz to tylko zrobisz syf i pojedziesz. Siostrze kazała iść odrabiać lekcje, c--j że jest w połowie ferii XDD Ale najgorszy był podobno tata, bo siedział obok nas i nie zareagował na to, że się śmiejemy. Próbowałem uspokoić mame, wytłumaczyć, że nic się nie stało i każdemu może się zdarzyć, ale tylko dowiedziałem się, że jestem prymitywny i jej nie szanuję. Ehh dobrze, że to już koniec i kolejna wizyta na wielkanoc.
@tomtom666: tak. Myślisz ze nie mam matki i wspólnych rodzinnych obiadów itp? Jeśli traktuje kuchnie jak swoje królestwo to wtedy można np. nastawić do stołu. Można posprzątać po jedzeniu itp. Są różne formy pomocy.
@NickciN: myślę, że nie masz takiej matki. Wymądrzasz się jak ktoś z dobrego domu naśmiewający się z dziecka alkoholików, czemu nie ułożył sobie życia i ma depresję.
@tomtom666: gdzie ja się naśmiewam? Stwierdzam fakty. Skąd mam wiedzieć i skąd ty niby wiesz ze on jest dzieckiem alkoholików z depresja po przeczytaniu wpisu? Teraz to gościu nie wiem czy jeszcze cie trzyma po weekendzie i piszesz bzdury
Ehh dobrze, że to już koniec i kolejna wizyta na wielkanoc.
@ZawszeMyjeKubkiOctem: Jeżeli ci zachowanie matki przeszkadza i nie jest to tylko zwykła anegdotka dla śmiechu, to zbojkotuj wielkanoc i zaznacz wyraźnie, że to przez jej z-----e zachowanie. Brak reakcji powoduje, że takie zachowania się powtarzają.
Ale mojej mame włączyła się #logikarozowychpaskow
Jako że sesja zdana i miałem tydzień wolnego to zjechałem do domu spotkać się ze znajomymi z rodzinnego miasta i z rodziną. Ostatni dzień pobytu, siedzimy sobie z siostrą, śmieszkujemy i oglądamy zdjęcia. Tata siedział obok nas i oglądał jak polacy dostają w sanczkarstwie, a mame jak to mame przygotowywała coś na kolację, bo jak ja sobie pojadę to wychodzi z tatą do znajomych.
I nagle z kuchni słychać trzask. Szybko lecimy z tatą sprawdzić co się dzieje. Okazało się, że mam upuściła niechcący garnek z gotowanymi warzywami.
I wtedy się zaczęło. Ja już przez Was nie mogę, śmiejecie się tak głośno, że nie można w spokoju gotować. Anon Ty jak przyjeżdzasz to tylko zrobisz syf i pojedziesz. Siostrze kazała iść odrabiać lekcje, c--j że jest w połowie ferii XDD Ale najgorszy był podobno tata, bo siedział obok nas i nie zareagował na to, że się śmiejemy.
Próbowałem uspokoić mame, wytłumaczyć, że nic się nie stało i każdemu może się zdarzyć, ale tylko dowiedziałem się, że jestem prymitywny i jej nie szanuję.
Ehh dobrze, że to już koniec i kolejna wizyta na wielkanoc.
#truestory
@NickciN: myślę, że nie masz takiej matki. Wymądrzasz się jak ktoś z dobrego domu naśmiewający się z dziecka alkoholików, czemu nie ułożył sobie życia i ma depresję.
@ZawszeMyjeKubkiOctem: Jeżeli ci zachowanie matki przeszkadza i nie jest to tylko zwykła anegdotka dla śmiechu, to zbojkotuj wielkanoc i zaznacz wyraźnie, że to przez jej z-----e zachowanie. Brak reakcji powoduje, że takie zachowania się powtarzają.