Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak sobie radzić z ciągłbym napięciem seksualnym?
Całe liceum chodziłam wiecznie napalona, cieżko było mi się na czymś skupić, cały czas myślałam o seksie, każde spotkanie z chłopakiem niezależnie gdzie byliśmy (las/centrum hadlowe/park...) kończyło się seksem/oralem/palcowaniem. Po prostu jak zwierze.
Nie mogłam się skupić na niczym, w okresie przedmaturalnym zdarzało mi się masturbować kilka razy dziennie mimo, że owinnam była się skupić ma maturze.
Później zowliniłam. Wynalazłam jakiś program ćwiczeń-dietay cud i mimo, że wcześniej nie ćwiczyłam to sypałam wedle przepisu białko tak jak kazali, jescze w dodatku do diety białkowej.
No i zupełnie staneło. Null. Nie wadziło mi zo za specjalnie, nawet było lepiej, bo mogłam się skupić na nauce, pracy i tak dalej, ale momentami całkowity brak "mokrego" uczucia był aż frustrujący (gdy chłopak chciał ja byłam troszkę oziębła, mimo robienia jemu przez pół godziny dobrze oralnie, co zawsze działało na mnie mocno, dalej byłam sucha).
Myślałam, że pewnie przeszedł mi okres młodzieńczego rozochocenia i majac ponad 20 lat już po prostu trochę wyciszyłam się.. Ginekolog nie widziała problemu.. ale na jakimś forum dla uprawiających sport przeczytałam, że facetom po odżywkach (źle dobrane/przedwkowane) też zdarza się mieć flaka przez jakiś czas i trzeba odczekać, bo coś tam w wątrobie - cóż może podobnie działa to u kobiet?
I po roku, przez ostatnie dwa miesiące zaczęło wracać do normy. Stopniowo, coraz bardziej i znowu - jak nie widzę chłopaka potrafię przez 2h dziennie oglądać porno, a później jeszcze w nocy nie spać i powtarzać to samo. :|
Znowu mam problem, znowu jestem przez to niedospana, znowu jak widzę się z partnerem to przez cały weekend z łóżka nie wychodzimy i ogrnaiczamy czas ze znaomymi.na imprezach i tak dalej, bo cały czas spędzamy na seksie.
Teraz on jeszcze ma dużo pracy w firmie to nie widzimy się w ogóle.
Znowu mam tak, ze posyłam takie spojrzenia, że więcej do mnie zagaduje na ulicy, a zupełnie nie robie tego celowo :|
Nie wiem co robić? Istnieje jakiś środek gaszący to? Może znowu nażreć się tych białek i znowu mieć spokój? Tak chcę się uspokoić, bo to męczące i czasochłonne.
nofapchallenge na mnie nie działa, jest tylko gorzej. Porno? Trochę niestety apetyt rośnie w miare jedzenia? Seks, czasami spokój na cąły dzień, a czasami mimo wszystko możemy jak króliki. ()
Pomocy? Miał ktoś coś takiego?
#logikarozowychpaskow #seks #nofapchallenge #masturbacja #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 17
wieczniemokra: @camelinthejungle: Można państwowo? Jeśli nie to w ilu wizytach mogłoby się to zmaknąć?
Głupie pytanie, ale po odjęciu wszystkich koniecznych wydatków zostaje mi 400zł i przez najbliższe pół roku niestety będzie podobnie, z tego przyzwyczajona jestem trochę jeszcze odłożyć. Chłopk nie ma obcji, aby stwierdził, że to problem.

@Czesterek: I co dalej? Raczej nie mam problemów, ale podejrzewam, że mam więcej niż przeciętna dziewczyna, bo mam bardzo gęste
mam bardzo gęste i mocne włosy na głowie, ale też całkiem mocne na reszcie ciała


@AnonimoweMirkoWyznania: fuuuuj, to dopiero boner killer ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Zrób cytologię, możesz mieć policystyczne jajniki, stąd nadmiar hormonu i ten objaw ;/
tacotopisala: @VCO1 przecież depiluję się, nie jestem feministką a przy takich potrzebach raczej wolę swojego zachęcać niż odstraszać ( ͡° ͜ʖ ͡°) Po prostu mam mocne cebulki, ale włosów nie da się ich nawet prównać z męskimi włosami, bo i tak są "delikatniejsze". Skóre też mam taką dosyć delikatną i ogólnie jestem delikatna jak kobieta.
Siostry maja tak samo. Cytologia wychodziła mi spoko.

Zaakceptował: kwasnydeszcz}
Zrób cytologię, możesz mieć policystyczne jajniki, stąd nadmiar hormonu


@VCO1: Tworzysz jakąś nową medycynę? Cytologia nie należy do badań wykonywanych w diagnostyce zespołu policystycznych jajników.