Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mieszkanie, którego jestem właścicielem wynajmował kiedyś (~10 lat temu, nie ode mnie) typ, który narobił sobie od groma długów. Ciągle przychodzą pisma z firm windykacyjnych na jego nazwisko, a od jakiegoś czasu również od komornika.

W piśmie od komornika, które przyszło dzisiaj wzywają do spłaty zadłużenia w ciągu 7 dni, w innym przypadku do mieszkania dłużnika może wejść komornik i przeszukać jego rzeczy.

Czy mam się czego obawiać, jeśli mieszkanie jest moje, a typ od wielu lat już tu nie mieszka?
Boję się, że mi wejdą do chałupy.
Zadzwoniłbym do tego komornika, ale nie wiem czy jeśli powołam się na treść korespondencji, której nie powinienem otwierać to czy nie grożą mi z tego tytułu jakieś konsekwencje? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#prawo #komornik #pytanie #mieszkanie #pieniadze #dlugi

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 12
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: wejda do mieszkania i tak, moga nawet zajac twoje mienie, wtedy ty mozesz w ciagu 2 tygodni wniesc zazalenie na dzialania komornika i na drodze sadowej je odzyskiwac, co oznacza ze troche czasu minie. Generalnie jestes w #!$%@?, radze skontaktowac z komornikiem za wczasu.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Mam podobną sytuację. Dane nadawcy (komornika) były na kopercie, więc zadzwoniłam i przedstawiłam, jak się rzeczy mają. Powiedział, ze wykreśli mój adres z bazy i na razie mam spokój. Nie przyznawaj się do otwierania korespondencji, na pewno też masz namiar na nadawcę na kopercie, wgoogluj go i się skontaktuj.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania zapewne na kopercie jest informacja że to od komornika. Nazwisko typa też. Zadzwoń do komornika i powiedz ze ten gość tu już nie mieszka x lat, że to teraz Twoje mieszkanie i żeby nie przysyłali więcej korespondencji na ten adres. Nie musisz mówić że otworzyles list
  • Odpowiedz
Poinformuj komornika - telefonicznie (i dla pewności na piśmie - list polecony), że ta osoba tu nie mieszka. To na początek :)
  • Odpowiedz
@krzysiekdw: nie strasz chłopa, bo z Twojej wypowiedzi wynika, że jeszcze chwila to OPa do pierdla wsadza. Wystarczy telefon do komornika z wyjaśnieniem i sytuacji i ewentualnie przesłanie mu skanu aktu notarialnego.
  • Odpowiedz
@Sabarolus: nie strasze tylko mowie jak bedzie jezeli oleje sprawe i nie wyjasni tego. Byla nawet pare miesiecy temu akcja, ze wyniesli matke z dzieckiem z mieszkania, a jak sie potem okazalo kancelaria kontaktowala sie z nia kilka razy, a babka wlasnie wyrzucala listy lub nie odbierala telefonow...
  • Odpowiedz
  • 4
@AnonimoweMirkoWyznania otwieranie cudzej korespondencji albo odbieranie i pokwitowanie cudzej korespondencji za kogoś to głupia sprawa. Za to jest jakaś kara. Poza tym, wszyscy odnotują, że gościu odbierał korespondencję i nic z tym dalej nie robił. Albo nie odbierasz albo możesz odesłać do nadawcy. Jak zwykły list to daj znać komorników, że gościu już tu nie mieszka od lat i niech szukają dalej gdzie indziej

Nigdy przenigdy nie odbieraj za pokwitowaniem jakiejkolwiek
  • Odpowiedz
  • 0
Mam podobna sytuacje z poprzednim wlascicielem mieszkania. Staram sie odsylac listy do tych wszystkich providentow i innych na biezaco z adnotacja. Dwa razy dostalam tez informacje od komornika o tym ze chetnie mnie odwiedzi. Za kazdym razem dzwon do niego od razu i tlumacz sytuacje. Nie mow ze otwierales korespondencje tylko jakos zgrabnie omin w konwersacji gdzie znalazles numer kontaktowy. Niestety w moim wypadku ta zabawa trwa 9 lat i nic nie
  • Odpowiedz