Wpis z mikrobloga

No to story time i pierwszy wpis na wykopie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Akcja nr 1. tydzień temu

Paczka(list) z Wałbrzycha z koszulką w środku przychodzi do UP Pruszków 1 ok 14:30. Po godzinie wpis ten pokazuje się na trackingu wraz z wielkim czerwonym powiadomieniem że paczka idzie do zwrotów.(Sprzedawca zapomniał nr bloku i mieszkania.) No to co kurtka na grzbiet i idziem do UP 1 przy okazji na telefonie z infolinią żeby się upewnić że mogę taką paczkę odebrać. Powiadomienie dostałem ok 15:30, na poczcie byłem ok 15:40. Kolejka była więc przy okienku byłem ok 16:00. Jaką dostałem informację w okienku po odczekaniu ok 15 min? Paczka parę minut temu poszła na Warszawę (Kontakt ze sklepem do 16 więc nie można cofnąć paczki z Warszawy i poszła ona do Wałbrzycha).

Podsumowanie? Poczta Polska uważa że Polska to kraj pełen sprinterów nadludzi co dobiegną na pocztę w 2 sekundy i magicznym sposobem ominą kolejkę 10 osób bo przecie po co nam ta paczka tutaj. 30 min to za długo.

Akcja nr 2. Dzisiejsza

Paczka z Japonii. Do celnego oczywiście trafiła(chociaż to pierwsza z wielu jakie zamawiałem więc wynik nawet dobry) więc vat będzie no niestety ale pech chciał że trafiła w piątek i tutaj mam pytanie czy będę musiał płacić za cały weekend magazynowania mimo że był to weekend a ja wysłałem dokumenty w piątek zaraz po dostaniu listu z celnego ok godzine 8 rano? No dobra ale paczka wyszła z WER Warszawa w poniedziałek... Ale najwyraźniej ktoś na poczcie nie zna się na kodach pocztowych bo paczka poszła na UP Grodzisk Maz (kod pocztowy wyraźnie na Pruszków, mam nawet skany z celnego z kodem). Dzwonie in infolinie i pytam czego mam się spodziewać. Miła pani powiedziała że paczka w takim przypadku wysyłana jest do odpowiedniego urzędu czyli do UP Pruszków 1 . Paczka jednak poszła na WER Warszawa a dopiero dzisiaj o 6:30 pojawiła się w UP Pruszków 1. No to co fajnie by było odebrać samemu bo sytuacja z dostarczaniem jest okropna (Ostatnio dostałem awizo mimo że list był na pace a ja z wystawionym lbem przez okno patrzyłem listonoszowi prosto w oczy. Chyba to nie pomogło więc następnym razem krzyknę albo zejdę na dól) Idę do UP1 z uśmiechem na twarzy myśląc że jak pani w okienku będzie miła to mi da. Podbijam bo 30 minutach czekania i mówię że nadejście w UP1, nie mam awiza bo nie było próby dostarczenia i czy mogę odebrać a tu nagle jak by granat obok głowy wybuchł "Jaka ulica? A ta. To my nie obsługujemy to nie mój rejon. Pan idzie na Helenowską". No i odwróciła głowę do ekranu i zaśmiała się pod nosem (Helenowska to FUP) Ja z lekko skrzywionym grymasem rzuciłem par niewulgarnych haseł, biorę telefon w łapę i dzwonie na infolinie. Pani miła poprosiła o numer przesyłki i Co się okazało? Paczka jest w UP1. Powinna z UP1 wyjść do odbiorcy a w przypadku awiza dopiero zostanie wysłana do FUP gdzie mogę ją odebrać. Po powiedzeniu że w UP1 paczka nie mogła zostać wydana dowiedziałem się że pewnie mam awizo w skrzynce. No to zamiast tego opowiedziałem pani dokładnie to co usłyszałem w okienku i że do tej pory żadnego awizo nie dostałem. Ta sprawdziła mój kod pocztowy i potwierdziła że UP1 to jest mój rejon (Pani w okienku to kłamczuch ( ͡º ͜ʖ͡º)) i co najwyżej mogę to próbować wyjaśniać na miejscu. Podziękowałem. Dlaczego? Bo chodzić mi się tam znowu nie chce gdy mam sporo nauki do sesji, tydzień temu dostałem numery telefonu do UP1 (pokrywały się z numerami na internecie) i obydwa nie istnieją. No i tak teraz czekam... żeby stać wpatrzonym w odjeżdżający wóz poczty polskiej z moją paczką w środku jak ja trzymam w ręku awizo z wielkim "Nikogo nie było w domu".

A no i warto wspomnieć że kiedyś miałem listonosza fajnego. Grubcio ze 150 kilo albo i więcej, brał paczkę pod pachę nawet jak wielka i potrafił do ludzi na 5 piętro wbiegać. Jak mu coś nie pasowało to prosił na dół a jak nie mógł na 100% to zostawiał na poczcie i awizo tego samego dnia można odebrać. No ale zmieniło się i teraz jest chudy wysportowany facet na oko między 30-40 który pakuje tyle paczek ile może na pake i bawi się w rozdawacza kartek awizo bo chyba wydaje mu się że ludzie je zbierają jak karty z Pokemonami.

#paczka #pocztapolska #historyjka #japonia
  • 1