Wpis z mikrobloga

#snyzawszespoko znowu milion snów, znowu obudziłem się w nocy - ale tym razem cały zlany potem.

Zaczynało się jak zwykle niewinnie: ot łaziłem sobie po plaży - już drug raz. Dzisiejszej nocy jednak nie spotkały mnie żubry, dzisiejszej nocy na drodze stanęło mi ZOO. Połączone z placem zabaw, ale o tym mniejsza. W owym ZOO oglądałem sobie przez siatkę mały, aż tu nagle chaps, prawie dzabnął mnie krokodyl. Autentycznie, krokodyl.

Udało mi się uciec, dzięki temu jeszcze żyje... Niedługo potem okazało się, że gdzieś przy plaży mój kumpel wynajmuje pokój i ma jeszcze jedno wolne łóżko. To sobie zostałem.

I to tyle z normalnych snów. Gdzieś tam jeszcze przewijały się inne osoby, ale nic ciekawego. A przynajmniej dla Was ( ͡° ͜ʖ ͡° )

Obudziłem się na - o panie, znowu - plaży... W zupełnie innym wymiarze. Na jakiejś innej planecie, gdzie życie dopiero się rozwija - pamiętam, że opowiadałem potem, że tutaj minęło raptem 3 miliony lat, czyli to bardzo młoda cywilizacja. Nie pamiętam zbyt wielu szczegółów (raz bylem kobietą, raz facetem). Ale wiem, że zaatakowali mnie tubylcy i chcieli zabić, Leniwiec jednak #!$%@?ł ich przywódcy i zostaliśmy kumplami.

Dzieliłem się z nimi przysmakami z naszego wymiaru, (michałki, draże) a oni dali mi jakiś swój sprzęt. Potem wróciłem do siebie i opowiadałem siostrze o tym, gdzie byłem i co widziałem. Jako dowód miałem przecież ładowarkę i telefon, musiała mi uwierzyć! Dopóki nie okazało się, że wspomniana ładowarka jest od Samsunga, co mocno podkopało moją wiarygodność.

I ostatni sen na dzisiaj: Leniwiec wcielił się w Jokera. Biegał po mieście i robił różne, dziwne, nielegalne rzeczy. Zachciało mi się też podenerwować policje, co skończyło się moim złapaniem - o głupcy, nie wiedzieli, że to specjalnie. Po drodze jeszcze spotkałem swoją żonę.

Tutaj następuje urwanie. Jest 4 w nocy, budzę się zalany potem. Nie polecam serdecznie. Później już kompletnie nic mi się nie śniło.

#sny #sen #snyleniwca #snyzawszespoko
  • 6
@szogu3 ciekawe. Zalanie potem to koszmar. Nie znosze tego. Ostatnio dosc czesto (dwa razy w tygodniu) przy okazji snu, ktorego kompletnie nie rozumiem. Mianowicie budze sie na polanie, jest cieplo, tak koniec lata, zmierzch, slonce czerwone. Przedemna stoji wilk. Nie boje sie , zwierzak tez spokojny. W pewnym momencie zaczyna gryzc i zuc moja dlon. Nie czuje bolu ani nie probuje cofnac reki. Gdy zjada juz niemal cala reke budze sie zlany
@SirGodber: Nie, chodzi o podstawy, na jakich ten świat stoi.

Týr włożył rękę w paszczę wilka, żeby dopełnić swojej części umowy, a wilk se w najlepsze paszczę zamknął. A że Týr nie miał miecza, to nie wbił się w mózg wilka #pdk i wilk dalej żyje, tyle że na łańcuchu.