Wpis z mikrobloga

a to brak estetyki i pozwalanie mamie na kupowanie ubrań jest większym problemem piwniczaków niż pieniądze


@oaiiueaey: Nie tylko. Sprowadzanie sprawy i jej zagadnien do tej rangi, to spore uproszczenie.

Ja, jak bylem mlodszy, nie bylem sie w stanie ubrac. Za #!$%@?. Nic nie pasowalo. Bylem wysoki i szczuply i wiekszosc rzeczy, albo byla za szeroka, za krotka, badz za dluga. Musialem wyhodowac ponad 20kg miesa, zeby nabrac proporcji, ktore pozwolily
@karabli: Najgorzej, bo też tak miałem. Wysoki patyczak, przez co wszystko wisiało jak na strachu na wróble. O fajnych koszulkach to już całkiem można było zapomnieć bo w sieciówkach same S, M góra L. Teraz mimo przybrania masy jest lepiej, ale ze spodniami wieczne problemy bo wszystko ma albo dwa kilometry w pasie, albo cholerne rurki jajozgniatacze.