Wpis z mikrobloga

Szybkie pytanie z #motoryzacja #samochody #mercedes #bmw

Pytanie zupełnie teoretyczne, tak mnie naszło na przemyślenia w niedzielny poranek.

W212 vs F10 - po taniości czyli najtańsze silniki, najtańsze roczniki za 50 tys zł maksymalnie.

Z tego co widzę na Mobile, to W212 w większości mają przebiegi po 400 tys km, w czarnym lakierze to praktycznie wszystkie po taxi.
Jak jest z F10? F11 to wiem że po firmach po przedstawicielach handlowych wożących chrupki, ale jak jest z sedanem? Da się trafić sensownego w takiej cenie?
Warto w takich cenach rozważać te modele? Czy koniecznie "dołóż 10 tys zł i kup zadbanego"?
Wołam @bigger jako fana Benzów, wołam specjalistę @benzdriver oraz tego co kupił W212 bez silnika i go składał @BRACIA_PlERDOLEC
Pobierz Jokker - Szybkie pytanie z #motoryzacja #samochody #mercedes #bmw

Pytanie zupełnie...
źródło: comment_6yOsEQthkEcCDGhluwzjf8Xhq1tIxVCB.jpg
  • 23
@Jokker: z dużym przebiegiem i to 4 cylindrowe 2.0d cierpiące na przypadłości z rozlatującym się rozrządem. Dlatego też te wersje są najtańsze, 525d lub 530d są w innej lidze cenowej. Nie wiem czy biorąc pod uwagę tańsze wersje tych aut lepszym wyborem nie będzie Mercedes.