Wpis z mikrobloga

Całego świata nie zmienisz, ale możesz zmienić siebie. Bo kto inny, jeśli nie Ty sam(a), jest całym Twoim światem?
Rodzina, partnerzy, przyjaciele, znajomi... Wszystko przemija, ludzie odchodzą, umierają. Ale własne towarzystwo musisz znosić do końca. Tak na logikę - chciał(a)byś mieć kolegę/koleżankę który/która ciągle Ci mówi: "Ej Mirek, jesteś #!$%@?", "co za przegryw", "Mirabelko ale masz brzydki ryj", "nic nie potrafisz", "nie zmieniaj nic w swoim życiu i tak Ci się nie uda", "zabij się, bo jesteś do niczego", "nic nie warto, bo i tak umrzesz", etc..
No więc, chcesz dalej utrzymywać kontakt z tak toksyczną osobą? Po co się zatruwać destrukcyjnymi myślami, po co niszczyć własne ciało, po co wmawiać sobie że jest się kimś gorszym? Myśl jest twórcza - to, co o sobie myślisz przekłada się na rzeczywistość.

Nie oczekuj, że z dnia na dzień wszystko się zmieni. To nie takie proste, skoro przez większą część życia karmisz w sobie tego darmozjada, który tylko Ci źle życzy. Trzeba skończyć tą toksyczną znajomość.

Nie porównuj się do innych, bo nie jesteś kimś innym. Jesteś SOBĄ.

Naucz się kochać samego siebie, to pokochasz cały świat ()

#przemyslenia #motywacja #depresja #wychodzimyzdepresji #przegryw #wychodzimyzprzegrywu
  • 88
@Lenalee: mądre słowa :) sama przekonałam się o tym, że zmiana życia na lepsze zaczyna się tak naprawdę w Twojej głowie i warto przekuwać negatywne myśli na pozytywne! Wiadomo, całego świata tym się nie zmieni, ale nawet w obliczu ewentualnych porażek pozwala to widzieć w nich nie tyle klęski, co doświadczenia, z których możemy się uczyć na przyszłość, a człowiek podchodzi do wszystkiego z jakimś większym spokojem.

Jeśli ktoś jest zainteresowany
@sluchampsajakgra: Nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Nie sugeruję, że większość zaburzeń depresyjnych bierze się tylko ze złego odżywiania, bo przecież każdy przypadek jest indywidualny. Tak samo jak nie powiedziałam, że SUPERSTOLEC jest wyznacznikiem zdrowych jelit ( ͡º ͜ʖ͡º)
Po prostu chodzi mi o zachowanie równowagi w organizmie, pozbycie się toksyn, dostarczanie potrzebnych składników, które będą przyswajane przez Twoje jelita.
Dam Ci taką ciekawostkę, jako przykład. Wiesz
@bykubyk: Hahah samo sedno. Jakbym poszedł do psychoterapeutki, która zaczęłaby mi #!$%@?ć o grzybach w jelitach to naplułbym jej na pysk nie mówiąc już o płaceniu czegokolwiek xD

@wyjde_z_przegrywu: Przede wszystkim zmień podejście. Na świecie jest tyle loszek, że na pewno któraś do Ciebie przypasuje. Nawet jeśli nie na stałe, to chociaż przyjemnie spędzisz z kimś czas, nabierzesz doświadczenia i będziesz mógł się rozwijać w relacjach interpersonalnych. To że jesteś
@wyjde_z_przegrywu: Serio ziomek, zmień podejście bo zrzucasz winę na kogoś innego oprócz siebie, a to brzmi jakbyś był niestety trochę #!$%@?ęty i tym sposobem będziesz sam całe życie.

Nikt mnie nie chce, buu, one są wszystkiemu winne, buu, założę konto na wykopie i będę płakał albo trollował albo #!$%@? wie co ja tutaj robię buuu - to się zapętla i będziesz żył w tej #!$%@? pętli.
@bykubyk: Nie jestem pseudolożką i nie pomagam nikomu 'swoim #!$%@?', po prostu napisałam własne przemyślenia na mirko, nie mogę? ( ͡º ͜ʖ͡º) Wiem czym jest depresja i doskonale wiem czym jest przegryw. Nie znasz mnie, ani mojej historii, nie wiesz co musiałam przechodzić w życiu. A tagi są takie, bo idealnie pasują do destrukcyjnego myślenia opisanego w moim wpisie.
Miłego dnia (