Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mircy, Mirabelki - mam problem z #logikarozowychpaskow. Mój #rozowypasek kupił sobie ostatnio jakąś fikuśną bieliznę, wpada mi wieczorem w tym do sypialni i pyta czy ładna. Ja mówię, że owszem, ładna, ale po co jej kolejny komplet bielizny za kilkaset cebulionów, skoro ma ich od groma i jeszcze trochę i że to trochę głupota tak wydawać pieniądze, bo po pierwsze nie pływamy w bogactwie, a po drugie bielizny i tak nie widać, bo jest zakryta resztą ciuchów. No i tutaj inba - że ja w ogóle jej nie doceniam, jej starań (nie wiem do czego) i w ogóle jestem debilem, bo nie potrafię uszanować jej wyborów i że jak jest taka brzydka (czego w ogóle nie powiedziałem) to mam sobie znaleźć ładniejszą (). No i od dwóch dni grobowa cisza w domu. Trochę kisnę, że z tak błahego powodu walnęła aż takiego focha. Ja zamiast rozpieprzać pieniądze na głupoty, staram się trochę przyoszczędzić, załapać jakąś dodatkową pracę na weekend (biedy nie klepiemy, ale na jakieś wakacje w ciepłych krajach kasa by się przydała na lato) a ona rozwala hajs na takie głupoty. Gdzie się podziały wszystkie gospodarne kobiety? #zwiazki #zalesie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 102
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Nie mogę uwierzyć w to, że tak dużo osób powiedziało Ci, że nie masz racji.
Jak dla mnie to masz rację i to w 100%. Ciekawe jakbyście się zachowywali, jeżeli laska by sobie kupiła bieliznę za 300zł + pazurki 100 + fryzjer 200 + kosmetyczka itd. I określała to wszystko mianem "jej starań" :D Biedna kupuję sobie któryś z kolei komplet bielizny do kolekcji i robi wielkiego focha, bo facet myśli trochę realistycznie.
Mam wrażenie, że tu faceci, jak już mają tego różowego, to każde jej poczynienie traktują co najmniej mistycznie i jakby łaska ich dosięgła bo różowa "stara się" :D i inwestuje w siebie 1000 miesięcznie :D
Serio? Tylko tyle oczekujecie od partnerki? No chyba, że wy z tych co laska ma ładnie wyglądać i być urocza. Ale są takie, które nie dość, że są ładne, to całkiem dobrze rozumieją otaczający je wszechświat, pogadają czasem na ciekawe tematy i nie chichoczą mówiąc, że mają kolekcję 100 par butów :D
Starania różowego: wydać kasę i ładnie wyglądać
Starania niebieskiego: zarabiać, być męskim, rozumieć to co niewypowiedziane, domyślać się co księżniczka ma na myśli, być bankomatem, doceniać bycie bankomatem, przepraszać za to, że ma się własne zdanie, umieć błagać o wybaczenie, umieć postępować z kobietami tak jakby były jakieś niedorozwinięte i byle g---o mogło doprowadzić je do płaczu, umieć odpokutować swoje
  • Odpowiedz