Wpis z mikrobloga

W tym dobrobycie to się już bezdomnym w dupach przewraca.

Podjeżdżam pod Lidla przy centrum Onkologii w Warszawie i podbija do mnie baba z tobołami:
- bezdomna - pomyślałem.
- Jestem bezdomna - powiedziała baba - kup mi mirku herbatę albo dej kasę to sama sobie kupię.
- O ni chuchu - zrobię Ci zakupy babo - powiedziałem - mów co chcesz.
- Coś co się nie psuje. Ryba w puszcze, może być tuńczyk. Do tego jakaś kiełbasa czy inne coś co wytrzyma.
- Spoko - tylko stój babo tutaj bo już parę razy kupiłem i miałem dla siebie.
- Będę stać, będę - spokoluz.
Polazłem do środka. Kupiłem jej ryby w puszce (nie tuńczyka), chleb, kiełbasę, ser, mleko, czekoladę i pączka żeby jej było miło. Zapłaciłem 40 zł - może troszkę więcej. Lecę na parking zanieść babie i ucieszyć się, że zrobiłem coś dobrego a ona patrzy w siatkę i mówi:
- CO ja mam z tym zrobić? Każdy mi chleb kupuje. Kiełbasę jak mam zjeść? A pasztety w puszkach? Nie zjem. A w czym ja sobie mleko odgrzeję - weź se to pan nic nie chcę.
- Pączka mam dla Pani - kupiłem dobry jest.
- Sam pan sobie zje.Ja nie chcę.

S-----a - myślałem, że jebnę tej babie bez łeb tą siatką. Na szczęście kobieta, któą baba już urabiała w drodze do sklepu była świadkiem sytuacji i się ulotniła.

I weź tu k---a czyń dobro :(

#truestory
#zalesie
#patologiazmiasta
#lidl
#ursynow
#warszawa
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

- Jestem bezdomna - powiedziała baba - kup mi mirku herbatę albo dej kasę to sama sobie kupię.

- O ni chuchu, s--------j - powiedziałem.


@Casuperu: Tak to powinno wyglądać. Dajecie k---a mętom prezenty i potem do każdego podłażą jak po swoje.
  • Odpowiedz
@Casuperu: nie robię zakupów i nie daje pieniędzy..
1) w każdej gminie jest darmowa stołówka dla bezdomnych, w której od poniedziałku do piątku mają darmowy obiad (zupa+danie) - warunek tylko taki, że trzeba być trzeźwym...
2) oddziały caritasu co najmniej raz w tygodniu rozdają produkty w postaci mąki, makaronów, ryżów, puszki itd.
3) pomoc społeczna co miesiąc daje 300-350zł (teraz może nawet więcej), jeśli ktoś ma mieszkanie dołożą do czynszu/mediów,
  • Odpowiedz
@Casuperu wczoraj paląc papierosa pod centralnym podchodzi do mnie jakiś żul i pyta czy może zadać pytanie, odpowiedziałem że nie xD chwile postał, chyba mu to przegrzało zwoje mózgowe i sobie poszedł. Nie daje papierosów bezdomnym ani już nie kupuje jedzenia, raz się naciąłem że to jedzenie bezdomny wyrzucił.
  • Odpowiedz
@Casuperu: nigdy się k---a nie nauczycie, że j-----m menelom się mówi "s--------j". wystarczy nie chlać i iść do instytucji pomocy społecznej. tylko, że to może nie jest "wystarczy" a "trzeba nie chlać", bo dla wielu jest nie do przeskoczenia. w takim wypadku powinni zdychać
  • Odpowiedz
@Casuperu: Ja się wyleczyłem z takiego pomagania, jak kiedyś jeden takich c--j w---------ł do śmietnika kilogram kiełbasy i kilka bułek które mu kupiłem. Wtedy obiecałem sobie że żadnej takiej k----e już nigdy nic nie dam.
Wolę co miesiąc przelewać kilkadziesiąt złotych na lokalne schronisko dla zwierząt lub na amnesty international.
  • Odpowiedz
@Casuperu: dlatego nigdy nic nie kupuje ani nie daje kasy bo to oszuści. Są od tego instytucje, bezrobocie najmniejsze ever więc wybrali sciezke Jedi to niech sobie k---a sami radzą.
  • Odpowiedz
Kiedyś znajomemu, który może menelem nie był, ale bardzo biedny, dałem kilka ciuchów na zimę, kurtki, swetry itd. Później widziałem, jak wymienia moją kurtkę Campusa na Amarenę XD Mimo tego jednak cały czas pomagam, jeśli ktoś potrzebuje, jakoś mnie to nie oduczyło.
  • Odpowiedz