Wpis z mikrobloga

Tl;dr


#!$%@? jak ja uwielbiam saunowanie. Jestem fanatykiem sauny. Chodzę CO NAJMNIEJ dwa razy w tygodniu. Jestem dosyć wyczulony na kulturę saunowania, jednak nie jestem na tym punkcie #!$%@?, zdaje sobie sprawę, że ludzie nie muszą się znać na wszystkim. Jednak co dziś rano mnie spotkało to do teraz #!$%@? kołowanie po paraboli z żenuncji. Mieszkam w takiej małej miejscowości uzdrowiskowej w Sudetach. Jest tu taki popeerelowski hotel, dosyć modny w dawnych czasach z ciekawą architekturą. Z czasem wykupiły go Interferie i dobudowano taki niewielki park wodny, jest mały basen sportowy, jakieś 2 zjeżdżalnie, no i taki mini kompleks saun, ale są fajnie zrobione i właśnie tam chodzę się saunować. Zwykle chodzę w tygodniu rano, a wtedy na całym obiekcie jestem ja i ratownik.

Jednak trwają ferie. Zjechało się od #!$%@? gówniaków ale to bym zniósł bo one i tak tam nie chodzą. Jednak z nimi przyjeżdżają też z nimi Janusze i Grażyny. No i siedzę sobie dziś w saunie fińskiej i wchodzi taki Janusz. Oczywiście w slipasach jajogniotach. Odwija coś z ręcznika, jakieś czarne kawałki materiału. Patrzę co on robi, ale a to są #!$%@? SKARPETKI. On rozwiesza skarpetki na piecu. Myślę #!$%@? nie... Nie odzywa się słowem, jeszcze pogwizduje. Przyjeżdża tu dużo Niemców więc zagadałem do niego po niemiecku. Nie odpowiedział. Jest też sporo Czechów więc spróbowałem też po czesku ale dalej bez skutku. Wtedy już w sumie wiedziałem że to Polak ale pro forma zagadałem jeszcze po angielsku. Bez skutku, no to mowie: "przepraszam co Pan za przeproszeniem robi?". A gościu mówi paaanie mam takie buty, nogi mi się tak pocą, skarpetki capią a ja dziennie po 20 kilometrów robię. To sobie w pokoju przepiorę i tu przychodzę żeby szybko wyschły." Myślę #!$%@? no nie. Mówię mu żeby zabrał to w #!$%@? i nie robił wiochy bo to jest niehigieniczne i obrzydliwe. A on oburzony że "no co Pan ja nic złego nie robię hurr durr nie mów mi gówniarzu jak mam żyć". Wyszedłem z sauny i idę do ratowników żeby coś z tym zrobili. Dziewczyna poszła pogadala z nim ale też nie dał się przekonać. Dopiero jak zawołała kolegę i powiedzieli mu że łamie regulamin sauny i będzie musiał zapłacić za wejście (dla gości hotelowych jest za darmo) to cebula zadziałała i poszedł. Kurrrrrwa no co za zjeb... #sauna #polak #polakicebulaki #janusze #wtf #truestory