Wpis z mikrobloga

#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #pytanie #ankieta

Rzeczą dla mnie kompletnie niepojętą jest to fakt, że są pary, które np. mogą przy sobie srać

Dla mnie jest to po prostu abstrakcja, nie potrafiłbym srać wiedząc, że obok mnie stoi drugi człowiek, tym bardziej dziewczyna którą kocham.

Tak samo w drugą stronę, nie potrafiłbym np. myć zębów, gdy obok moja dziewczyna uwalniałyby orkę.

Sranie jest dla mnie zbyt intymnym zajęciem by robić to przy kimś

A Wy?
rales - #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #pytanie #ankieta 

Rzeczą dla mnie ...

źródło: comment_GDZgESuDnAdEIK4JnYal1jxTkD95svZq.jpg

Pobierz

Srasz lub mógłbyś srać przy swoim partnerze?

  • Jestem niebieski - Tak 21.8% (1132)
  • Jestem niebieski - Nie 61.5% (3188)
  • Jestem rozowy - Tak 3.6% (185)
  • Jestem rozowy - Nie 7.9% (409)
  • sprawdzam 5.2% (271)

Oddanych głosów: 5185

  • 56
@rales: Wyobraź sobie, ze siedze na dwójce i przychodzi do mnie dwuletnia córka z książką. I co? Dziecku nie poczytasz? Albo wpada syn bo coś z klocków złożył albo narysował. Po czym patrzy na rysunek, że czegos nie dorysował. Zostawia rysunek i idzie po kredki. Wraca i rysuje. Więc siedze na tronie z córką na kolanach, synem rysującym na podłodze i wchodzi jeszcze żona na pogaduszki.
Sranie przy różowym to kompletna
Gimbologika:
1. Jak Pajeet sra na ulicy, to ooouuUUuoooo jakie zezwierzęcenie
2. Ale sranie i pierdzenie przy osobie, która - z definicji - powinna być najbardziej szanowaną osobą w życiu, to spoko
3. Potem tragedia, bo sobie ta osoba znalazła kogoś na boku, kto "ma klasę w przeciwieństwie do ciebie"

Nie wiem, w kościele, na bankiecie, wśród ludzi też stawiacie klocki i pierdzicie?
Rozumiem szczególne wypadki, jak opisane przez @Shyvana, bo