TLDR: doradźcie co muszę mieć przed pójściem w góry.
Nigdy jakoś nie chodziłem po górach, nie licząc wejścia na Tarnice w tamtym roku, ale ostatnio mnie to zainteresowało. Nawet nie tyle sportowe śmiganie co wyjazd i chodzenie, odłączenie się na jakiś czas.
Panowie, co trzeba ubrać, czy tam ze sobą zabrać, żeby teraz tak się przejść po lekkich szlakach po pare godzin dziennie (żadna wspinaczka i katowanie). Jakieś lżejsze szlaki bez śniegu po kolana, po prostu na kilkugodzinne wędrówki i pospać na kwaterach i schroniskach. Jak się przygotować, coś specjalnego powinienem mieć?
Mam na myśli to, że w jeansach i z jedzeniem w pudełku plastikowym które biorę do pracy chyba nie pójdę :). Nie znam się na tym i nie wiem czego będę potrzebował, a wolałbym być zabezpieczony. Już domyślam się ja będzie to wyglądało jak wejdę na jakieś forum internetowe odpowiednik elektrody.. Dlatego pytam Was. Pomożecie mi stworzyć listę must have?
@qaqa ja w jeansach i adidasach zawalalem na te "lżejsze" górki, typu poloniny itd, ale to w lecie. Na coś takiego nie potrzeba niewiadomo czego. Jak coś to najważniejsze są buty. Na to nie oszczędzaj, bo szkoda kostek.
@qaqa: buty, mogą być nawet do biegania - byle nie obcierały, plecak z 40 litrów minimum jak chcesz iść po schroniskach, kurtka p-dzeszczowa, ubrania pare warstw na cebule i musisz tym ladnie manewrowac, zeby sie przede wszystkim nie zapocic
@doktorplaga: no tu bym polemizowała. Śliski szlak lub błoto i wywiniesz orła ze złą podeszwą.
@qaqa: co by najbardziej uniwersalnie było na każdą porę roku to kurtała z ciepłą podpinką, skarpety wygodne i jakieś cieplutkie, buciory porządne, ciepły śpiwór, karimata, apteczka, latarka i baterie na zmianę (śmichy-chichy, ale naprawdę może być różnie i takie rzeczy trzeba mieć). Spodnie takie, żeby Ci wygodnie
@qaqa: jeśli plecak kupiłeś za 50zł to rozumiem, że nie masz dużego budżetu? nie wiem jak bardzo chcesz się w szczegóły wdawać i nie wiem co już posiadasz, ale..
j/w - najważniejsze są buty.. tu nie możesz oszczędzać.. i oczywiście musisz je porządnie rozchodzić z tydzień przed wycieczką... - dzień przed dobrze zaimpregnuj i impregnat weź ze sobą.. ja bym kupił buty typowo trekkingowe - salomony, merelle i podobne.. ja mam podejście "lepiej nosić niż się prosić" więc też wziąłbym raki/łańcuchy na buty (50-60zł), bo różnie może być...
kupiłbym też dobrą bieliznę termoaktywną - nie chcę dawać konkretnych produktów, ale tak od 100zł za komplet.. rękawiczki - najlepiej 2 pary jeśli nie masz, w miarę cienkie polarowe wewnętrzne i drugie
@kasiknocheinmal: to już zależy od pory roku i terenu, jesli nie ma sniegu to IMO adidasy wszedzie w Polsce wystarczalne, lacznie z orla, a jak juz sie cos robi trudniejszego to raczej bedzie wiedzial co kupic na tym etapie.
@qaqa: Potwierdzam co powiedział @JakTamCoTam na butach nie ma co oszczędzać. Ja miałem jakieś north face za 250zł i w sumie na lato spoko chodziło się wygodnie ale po roku jak wybrałem się na wyprawę 30km w jeden dzień to się całe rozkleiły. Kumpel chodzi w butach tej firmy http://www.meindl.pl/ i bardzo poleca. Ja sam się przymierzam też do zakupu. W drugiej kolejności polecam kupić kijki bo pomagają bardzo
@doktorplaga: kolega pisze wyżej, że nie chce chodzić w śniegu po pas, ale ogólnie śniegu nie wyklucza. Cały rok poza zimą chodzę w Hanzelach, na zimę mam śniegowce i nie zamieniłabym ani jednych ani drugich na zwykłą, bieganą podeszwę. Wystarczy, że spadnie deszcz w lecie, a w zimie, że wejdziesz na bardziej oblodzony szlak i problem gotowy. Podeszwę jednak trzeba mieć stabilnie trzymającą się podłoża i nieśliską. Jasne, w dobrych
@kasiknocheinmal: Pewnie jeszcze w wysokich z membraną? :) też długo w takim przekonaniu tkwiłem, bo tak nauczyli mnie rodzice, ale jest to straszny bullshit, btw. istnieją też trailowe buty do biegania. Prawdą jest na pewno, że jak chcesz mieć jedne buty na cały rok i nie wykluczasz śniegu to rzeczywiście potrzebować będziesz wyższych butów trekkingowych - najlepiej kup skórzane bez membrany.
@doktorplaga: nie, w lecie chodzę w niskich, nie trafiłeś :] Na tyle dobrze trzyma podeszwa, że można pewnie stawiać nogę. Na zimę owszem, wysokie, bo stuptutów nie używam. I kolejna pierdoła, która jest brzydka, ale się przydaje, jeśli się nie chce szybko noska rozwalić - zabezpieczenie na nim. Co do skóry to się zgadzam, da się toto porządnie zaimpregnować i żadna woda niestraszna.
Dużo pytań o to czy da się kupić spodnie na takie uda? Da się. Pytania czy jest powodzenie u kobiet? Jest. Czy wyglądam jak monstrum na codzień? Chyba nie.
Nigdy jakoś nie chodziłem po górach, nie licząc wejścia na Tarnice w tamtym roku, ale ostatnio mnie to zainteresowało. Nawet nie tyle sportowe śmiganie co wyjazd i chodzenie, odłączenie się na jakiś czas.
Panowie, co trzeba ubrać, czy tam ze sobą zabrać, żeby teraz tak się przejść po lekkich szlakach po pare godzin dziennie (żadna wspinaczka i katowanie). Jakieś lżejsze szlaki bez śniegu po kolana, po prostu na kilkugodzinne wędrówki i pospać na kwaterach i schroniskach. Jak się przygotować, coś specjalnego powinienem mieć?
Mam na myśli to, że w jeansach i z jedzeniem w pudełku plastikowym które biorę do pracy chyba nie pójdę :). Nie znam się na tym i nie wiem czego będę potrzebował, a wolałbym być zabezpieczony. Już domyślam się ja będzie to wyglądało jak wejdę na jakieś forum internetowe odpowiednik elektrody.. Dlatego pytam Was. Pomożecie mi stworzyć listę must have?
Ostatnio kupiłem sobie plecak na początek - https://www.decathlon.pl/plecak-turystyczny-forclaz-40-air-id_8332428.html
#gory #bieszczady #survival :D #podroze #podrozujzwykopem #zima
Wszelkie rady i wskazówki mile widziane
@doktorplaga: no tu bym polemizowała. Śliski szlak lub błoto i wywiniesz orła ze złą podeszwą.
@qaqa: co by najbardziej uniwersalnie było na każdą porę roku to kurtała z ciepłą podpinką, skarpety wygodne i jakieś cieplutkie, buciory porządne, ciepły śpiwór, karimata, apteczka, latarka i baterie na zmianę (śmichy-chichy, ale naprawdę może być różnie i takie rzeczy trzeba mieć). Spodnie takie, żeby Ci wygodnie
j/w - najważniejsze są buty.. tu nie możesz oszczędzać.. i oczywiście musisz je porządnie rozchodzić z tydzień przed wycieczką... - dzień przed dobrze zaimpregnuj i impregnat weź ze sobą.. ja bym kupił buty typowo trekkingowe - salomony, merelle i podobne.. ja mam podejście "lepiej nosić niż się prosić" więc też wziąłbym raki/łańcuchy na buty (50-60zł), bo różnie może być...
kupiłbym też dobrą bieliznę termoaktywną - nie chcę dawać konkretnych produktów, ale tak od 100zł za komplet..
rękawiczki - najlepiej 2 pary jeśli nie masz, w miarę cienkie polarowe wewnętrzne i drugie
Jasne, w dobrych
http://skibicki.pl/download/stg.pdf
Co do skóry to się zgadzam, da się toto porządnie zaimpregnować i żadna woda niestraszna.
Co do sprzętu, zakładamy że nic nie mam z ekwipunku :) :
Dobre buty - wszyscy zwracacie uwagę więc