Wpis z mikrobloga

@Damasweger: Mój znajomy miał kiedyś taki stary, złomowaty samochód, że jak go odpalił to mógł wyciągnąć kluczyki, a samochód nie wyłączał się. Korzystał z tego często w zimę, bo uruchamiał samochód żeby mu się nagrzał, zamykał go i szedł do domu przygotować się do wyjazdu. Kiedyś pojechał na wycieczkę z Krakowa i dopiero w Kielcach się zorientował, że kluczyki zostały w domu( ͡º ͜ʖ͡º)
ak otworzyl samochod nie majac kluczyka, skoro kluczyki wyciagal aby go zamknac?

@grzybekwrc: Może stał sobie na podjeździe i nie zamykał auta na klucz, a kluczyki zostawił potem w domu? ( ͝° ͜ʖ͡°)
jak otworzyl samochod nie majac kluczyka, skoro kluczyki wyciagal aby go zamknac?


@grzybekwrc: @mietek79: W zimę zazwyczaj zamykał włączony samochód i szedł do domu się przygotować na wyjazd. Tym razem jechał ze znajomymi, znajomi siedzieli w samochodzie, więc samochodu nie zamknął tylko odruchowo wziął kluczyki do domu, a samochód zostawił włączony. Zabrał co chciał, wrócił do samochodu i pojechali na wycieczkę bez kluczyków.