Wpis z mikrobloga

@Lapidarny: I tak to mają w dupie. Kiedyś jeden z wykopków opisywał przypadek kiedy zgłosił taki przypadek jak sąsiad smrodził i straży miejskiej się nie doczekał a cięzko by było mi jechac całą Armii Krajowej i zgłaszać co 100 metrów inną chałupę.
Mieszkam całe życie w Katowicach w tym od 3 miesięcy na Kostuchnie i czegoś takiego jak tutaj nigdy na oczy nie widziałem. Jak wychodzę z psem na spacer to ledwo go widzę. Na a
Armii krajowej czy Szarych szeregów co drugi dom kopci jakimś czarnym syfem. Ci ludzie chyba krowim gownem w tych piecach palą. Powietrze przy wdechu szczypie w język jakby wdychac preparat do czyszczenia kominka. Wcześniej mieszkałem w bloku na