Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ostatnio na wykopie często jest poruszany temat "div"(nie lubię tego słowa, ale nie chce pisać inaczej by tekst przeszedł). Użytkownik @ChadWawa przedstawia prostytucję w samych superlatywach. Pragnę opowiedzieć swoją historię i przedstawić to zjawisko z nieco innej strony. Mam obecnie 28 lat, przez 7 lat byłem w związku z rok starszym chłopakiem. Dwa lata temu się zaręczyliśmy, planowałam z nim wspólna przyszłość. Jak się okazało ten człowiek miał mnie za totalną szmatę i mnie oszukiwał. W czasie trwania naszego związku regularnie korzystał z usług kprostytutek(jak się później dowiedziałam). Miał kochającą kobietę(wtedy uważałam się za atrakcyjną) a mimo to musiał chodzić do burdeli. Dowiedziałam się o tym dlatego, że mnie zaraził chorobą weneryczną- chlamydią. W wyniku choroby jestem teraz bezpłodna, bardzo zależało mi na tym by mieć dzieci. Gdy się okazało, że jestem bezpłodna mój narzeczony mnie zostawił bo powiedział, że nie chce wchodzić w związek, który nie daje perspektywy na dzieci. Wtedy jeszcze byłam w stanie mu wybaczyć(byłam głupia i zakochana). Traktował mnie jak zwykłą szmatę, reproduktorkę. Opowiadam tę historię by pokazać wam, że chodzenie na "divy" może mieć wielkie konsekwencje w przyszłości. Jeśli szanujecie siebie i swoje przyszłe partnerki pomyślcie dwa razy gdzie wkładacie penisa.

#anonimowemirkowyznania
#depresja
#divyzwykopem

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 46
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dowiedziałam się o tym dlatego, że mnie zaraził chorobą weneryczną- chlamydią.


@AnonimoweMirkoWyznania: Właśnie dlatego wolałbym się masturbować do końca życia (co też robię XD) niż skorzystać z usług prostytutki.

W wyniku choroby jestem teraz bezpłodna, bardzo zależało mi na tym by mieć dzieci.


@AnonimoweMirkoWyznania: Wciąż możesz adoptować tyle dzieci ile chcesz. Pomyśl nad tym. Zamiast sprowadzać nowy byt na świat pełen cierpienia możesz pomóc tym, którzy już tu
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: każdej znajomej, która była 3+ lat z chłopakiem, który jeszcze się nie oświadczył wróżyłem kiepską przyszłość takiego związku. NIGDY się co do tego nie pomyliłem - co najmniej 5 dziewczyn tak "skończyło", dwie są już sporo po 30-stce i szmacą się z kim mogą byle złapać "odpowiedzialnego faceta" ewentualnie takiego, z którego będzie można ściągać odpowiednie alimenty.
7 lat związku bez ślubu to już k---a chyba siedzenie razem nie
  • Odpowiedz
7 lat związku bez ślubu to już k---a chyba siedzenie razem nie po to by być razem ale z przyzwyczajenia i wygody.


@Wasz_Pan: Może nie jest to jakaś reguła, ale tak, można zaobserwować coś takiego. Jak ludzie są razem 5-10 lat bez żadnych zaręczyn, ani dzieci to się to r------e w końcu. Nie dziwię się kobietom, że trochę naciskają na ślub (oczywiście wykopki już pałują wiplera, że k---y materialisktki xd),
  • Odpowiedz
@Wasz_Pan: co ma ślub do rzeczy? Smutna ceremonia, a jeszcze niektórzy mieszają do tego jakieś zabobony o bozi i w ogóle wychodzi tragedia

Ja tu od 6 lat bojówka konkubinatu. W ogóle nie czuję, żebyśmy byli razem z drugą połówką "z przyzwyczajenia"
  • Odpowiedz
@Harmonijka To już homo soviecticus pełną gębą. Nawet na związek potrzebujecie pieczątki i zgody najwyższego urzędu. Jak ty chcesz zbudować normalny związek jak musisz partnera wiązać na siłę bo przecież może uciec xD
  • Odpowiedz