Wpis z mikrobloga

Uwaga kierowcy!

Jeśli widok śniegu za oknem przeraża cię i nie czujesz się na siłach, jeśłi chodzi o jazdę w takich warunkach, to ZOSTAW TE #!$%@? AUTO NA PARKINGU zamiast udawać wielkiego bonza zaprawionego w zimowej jeździe.

Korona ci z głowy nie spadnie jak kilka dni pojeździsz zbiorkomem.

Dodatkowo, jeśli jadąc swoim stalowym rumakiem, #!$%@? się w inne auto, pieszego, albo nie daj boże w tramwaj czy autobus, to #!$%@? dzień dziesiątkom normalnych ludzi, którzy chcieli dojechać z punktu A do punktu B. Więc serio, odpuść.

#poznan #patologiazmiasta #niedzielnikierowcy
  • 60
@jaroty:

TE #!$%@?

c

jeśłi

nie daj boże


Uwaga Mireczki!

Jeśli widok słownika na półce przeraża Cię i nie czujesz się na siłach, jeśli chodzi o poprawne pisanie w Internecie, to ZOSTAW TO #!$%@? MIRKO zamiast udawać wielkiego filozofa i erudytę, zaprawionego w internetowych dyskusjach.

Korona ci z głowy nie spadnie jak kilka dni odpoczniemy od Twoich błędów.
@Shatter: 5km/h? taka zawalidroga jedzie 20km/h na ograniczeniu 60 i przez #!$%@? warunki na drugim pasie wyprzedzanie go to samobójstwo. A mógłby jechać spokojnie 40

Jazda po śniegu to nie jest rocketscience, trzeba jeździć ostrożniej, uważniej i z większymi odstępami przewidując bardziej do przodu i być gotowym na kontre w każdej chwili
Ale nie #!$%@? jechać 40km/h wolniej. Tyle to można jechać jak jest jezdnia w lodzie i każda próba hamowania
@jaroty: True... już dzisiaj miałbym przygodę. Jadę sobie 40kmh przez miasto i nagle z boku rozpędzona #!$%@? 20 kilkuletnią Laguną rozpędzona dojeżdża do skrzyżowania i daje w #!$%@?ę po hamulcach, zatrzymała się na moim pasie, a z przeciwka też jechał koleś. Nie wiem jakim cudem moim klocem się zmieściłem między nimi...
@jaroty: @Prospero88 : #!$%@? jak poturbowany szambowozem cygan. Ja w swojej magicznej Corsie jestem #!$%@? królem ziomowego driftu. Zimą jest największa radocha robić zakręty w ślizgu na ręcznym przy 40-0 km/h. No i najważniejsze nie niszczy się opon i można nauczyć się kontroli samochodu w każdych warunkach. Z jednym się zgodzę. Jak ktoś jest #!$%@? nie kierowca to powinien stulić mordę w dupę i jeździć tramwajem, albo rowerem. Kiedyś ludzie jeździli
nie czujesz się na siłach, jeśłi chodzi o jazdę w takich warunkach, to ZOSTAW TE #!$%@? AUTO NA PARKINGU zamiast udawać wielkiego bonza zaprawionego w zimowej jeździe.


@jaroty: co to znaczy nie czuc sie na silach? jak sie dostosuje predkosc to warunkow to kazdy moze jezdzic
Kiedyś ludzie jeździli starymi polonezami bez ABS,ESP i innego gówna na wielosezonowych oponach i tyż było pięknie.


@Indolizine: Tylko wtedy tych polonezów w całym mieście było tyle, co teraz jest zaparkowanych (już nie polonezów) na jednym osiedlu. Więc przy obrocie szansa puknięcia trochę mniejsza była.
Czy majac w pełni sprawne auto i dobre opony ,jadąc normalna prędkością na prostej drodze można niespodziewanie jebnac bączka ? Bo jakoś nie mogę w to uwierzyć a tyle ludzi mówi że tak miało.
Chyba na slickach jechali albo nie wiem co innego ?